Do sądu wpływają kolejne pozwy dawnych mieszkańców
Do sądu w Olsztynie wpłynęły kolejne pozwy od dawnych mieszkańców Warmii i Mazur, którzy w latach 70. XX w. pozostawili gospodarstwa i na stałe wyjechali do RFN.
Jak poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Olsztynie Agnieszka Żegarska, żądania wypłaty odszkodowań kierowane są przeciwko Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez wojewodę warmińsko-mazurskiego albo starostwo powiatowe w Olsztynie.
Najwyższa żądana przez dawnych właścicieli kwota to milion 200 tysięcy złotych za gospodarstwo rolne pod Olsztynem. Ma to być rekompensata za 41-hektarowe gospodarstwo położone w Gadach w gminie Dywity i Barczewku w gminie Barczewo. W skład gospodarstwa wchodzi siedlisko. Termin tej sprawy nie został jeszcze wyznaczony.
360 tysięcy złotych domagają się od Skarbu Państwa Erna i Bruno K. Pozew dotyczy odszkodowania za trzy działki o łącznej powierzchni prawie 19 hektarów, położone we wsi Mątki w gminie Jonkowo. Sąd wyznaczył termin rozprawy na styczeń.
180 tysięcy złotych domaga się Dieter L. za gospodarstwo w Warchałach koło Szczytna. Dawny właściciel już odzyskał 15 hektarów lasu, teraz chce otrzymać rekompensatę za siedlisko, ponieważ po jego wyjeździe zostało ono sprzedane nowemu właścicielowi.
Andreas S. chce wypłaty 250 tysięcy złotych za 5,5 hektara ziemi w Gietrzwałdzie. Proces ma się zacząć w marcu.
Natomiast Brigitte T., Erich F. i Johanna F. domagają się wypłaty 750 tysięcy złotych za 18-hektarowe gospodarstwo w Gietrzwałdzie i Nagladach w gminie Gietrzwałd. Termin procesu sąd wyznaczył na styczeń.
Zdaniem starosty olsztyńskiego Mirosława Pampucha, liczba pozwów o odszkodowania za pozostawione mienie będzie rosła:
brak uregulowań prawnych sprzed lat powoduje, że teraz dawni mieszkańcy wnoszą pozwy. Współpracujemy z Prokuratorią Generalną Skarbu Państwa i zamierzamy wykorzystać wszelkie prawne środki, by uchronić jego majątek
Do tej pory najgłośniejszą sprawą o odzyskanie mienia była sprawa Mazurki Agnes Trawny, która kilka lat temu ubiegała się o zwrot gospodarstwa w Nartach koło Szczytna, należącego do Skarbu Państwa i zarządzanego przez Lasy Państwowe. Sądy: rejonowy w Szczytnie i okręgowy w Olsztynie odmówiły jej zwrotu mienia, natomiast Sąd Najwyższy przyznał jej rację i nakazał zwrot gospodarstwa. Dawni właściciele, których gospodarstwa zostały sprzedane nowym nabywcom nie mają już możliwości odzyskania gospodarstw. Mogą się natomiast ubiegać o odszkodowania ze Skarbu Państwa. (PAP/gol/bsc)