Kilkuletnie starania zwieńczone sukcesem. Mieszkańcy świętowali razem ze strażakami
W Liwie koło Miłomłyna święto. Strażacy ochotnicy doczekali się nowego wozu. Wjazd pojazdu do wsi obserwowali mieszkańcy, strażacy i goście.
Nowy wóz przejechał przez szpaler strażaków ochotników z racami dymnymi.
Nasza OSP działa już od 70 lat. To dla nas ważny moment, bo o ten wóz staraliśmy się od 5 lat. Ten wysokiej klasy nowoczesny samochód bardzo się nam przyda.
– podkreślił prezes OSP Liwa Wojciech Łukasik.
Nowy wóz kosztował ponad milion złotych. Jego zakup był możliwy dzięki pieniądzom z MSWiA, gminy Miłomłyn oraz Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Senator PiS Bogusława Orzechowska zaznaczyła, że jest to odpowiedź na potrzeby mieszkańców.
Wydarzenie jest tym ważniejsze, że mieszkańcy czekali na ten wóz bardzo długo. Mało tego, nie dość, że ten wóz będzie, to jest to wóz nowy. Przy obecnych problemach z dostaniem podwozi i wzrostami kosztów jest to bardzo ważne
– podsumowała.
Wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka zaznaczył, że pojazd zadba o bezpieczeństwo mieszkańców.
To średni samochód ratowniczo-gaśniczy. Będzie służył na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców. Będzie też dbał o komfort pełnienia służby druhów i druhen z OSP
– dodał.
Poseł PiS Zbigniew Babalski mówił, że takich nowych pojazdów w regionie jest teraz dużo więcej.
Oni jeździli na sprzęcie 40, 50-letnim. Długo się starali o nowy wóz. W tym roku jest to rekord, jeśli chodzi o przekazywanie nowych wozów i sprzętu. Jeśli chodzi o OSP, to jest 31 samochodów plus 15 dla straży zawodowej
– podsumował.
To drugi w ostatnim czasie nowy samochód dla straży pożarnej w gminie Miłomłyn. Nowe pojazdy dla ochotników z Warmii i Mazur kosztowały w sumie około 40 milionów złotych.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy