Opublikowany 8 stycznia 2020
Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna

Były prezydent Olsztyna chce odwołania obecnego: Na Grzymowiczu ciążą prokuratorskie zarzuty

Fot. P.Getka

Uniewinniony po 12 latach procesów od zarzutu gwałtu były prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski chce referendum ws. odwołania obecnego prezydenta miasta Piotra Grzymowicza.

Argumentuje, że na Grzymowiczu ciążą prokuratorskie zarzuty, a jego polityka nie uwzględnia potrzeb mieszkańców. Czesław Jerzy Małkowski nie poinformował jeszcze publicznie o planach referendum, ogłosił ten zamiar na spotkaniu z grupą swoich zwolenników, które we wtorek późnym wieczorem odbyło się w jednej z restauracji w Olsztynie. Film z tego spotkania zamieścił później na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych.

W czasie spotkania poinformował, że referendum będzie przeprowadzało stowarzyszenie, którego już rozpoczęto rejestrację. Ma się nazywać podobnie jak klub Małkowskiego w radzie miasta – Stowarzyszenie Demokratyczny Olsztyn. Celem referendum będzie odwołanie wyłącznie prezydenta Piotra Grzymowicza. Rozważano, by głosować też nad odwołaniem rady miasta, ale uznano, że ponieważ w takim referendum musi wziąć udział o 8 tysięcy osób więcej, niż w referendum dotyczącym wyłącznie odwołania prezydenta, zrezygnowano z planów odwoływania rady.

Małkowski wskazał też, kto będzie jego pełnomocnikiem referendalnym i zapowiedział, że jego pełnomocnik w poniedziałek poinformuje olsztyńską delegaturę PKW o zamiarze przeprowadzenia referendum.

Data nie jest przypadkowa, bo 13 stycznia będzie pierwsza miesięcznica mojego uniewinnienia

– powiedział ze śmiechem Małkowski.

13 grudnia tego roku Sąd Okręgowy w Olsztynie, po 12 latach procesów, prawomocnie uniewinnił Małkowskiego od zarzutu zgwałcenia ciężarnej urzędniczki. Prokuratura i kobieta, która oskarżała Małkowskiego o gwałt złożyli wnioski o uzasadnienie tego wyroku, ponieważ zamierzają złożyć kasację. Zapowiedź kasacji nie wpływa w żaden sposób na uniewinnienie Małkowskiego.

Na filmie zamieszczonym w internecie Małkowski wymienił kilka powodów, dla których chce w referendum odwołać Grzymowicza. Jako pierwszy wskazano fakt, że Prokuratura Regionalna w Białymstoku pod koniec roku zarzuciła Grzymowiczowi niedopełnienie obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego w związku z działalnością Stowarzyszenia „Helper”. Grzymowicz musiał wpłacić 60 tysięcy złotych kaucji.

W czasie referendum, gdy mnie odwoływano, także podnoszono, że prezydent nie może mieć zarzutów

– mówił Małkowski.

Kolejne argumenty, jakie Małkowski przywołuje za odwołaniem Grzymowicza dotyczą stanu finansów miasta.

Miasto w swojej historii jeszcze nie miało takiego budżetu

– powiedział Małkowski. Jak wyliczył, w 2020 roku w Olsztynie zabrakło dotacji dla prywatnych żłobków, przez co rodzice płacą wyższe opłaty za pobyt dzieci w tych placówkach. O połowę zmniejszono dotacje dla miejskich szkół, zrezygnowano z nauki pływania dla uczniów drugich klas, zupełnie obcięto pieniądze dla organizacji pozarządowych.

Takie działania są wbrew zasadom społeczeństwa obywatelskiego. Za rządów Grzymowicza czynsze w mieszkaniach komunalnych wzrosły, jakby to była Warszawa, a pod względem kultury Olsztyn stał się wiochą.

Argumenty Małkowskiego spotkały się z aprobatą uczestników spotkania. Jeśli on lub jego pełnomocnik rzeczywiście złożą u komisarza wyborczego wniosek o zamiarze przeprowadzenia referendum w ciągu 2 miesięcy będą musieli zebrać ponad 13 tysięcy podpisów mieszkańców, którzy popierają ich działania.