Kolejny przypadek podtrucia czadem na Warmii i Mazurach. „Czujnik tlenku węgla znacznie minimalizuje ryzyko”
O krok od tragedii było w jednym z mieszkań w Braniewie. Wracający do domu mężczyzna usłyszał pod drzwiami płacz wnuczki, który nagle ucichł.
Jego żona nie otwierała, więc wezwał służby – relacjonuje sierż. sztab. Jolanta Sorkowicz z braniewskiej policji:
Po wejściu do mieszkania okazało się, że 59-latka i 4-letnia dziewczynka straciły przytomność. Z ustaleń strażaków wynikało, że jest tam bardzo duże stężenie tlenku węgla. Na szczęście życiu i zdrowiu babci oraz wnuczki nie zagraża już niebezpieczeństwo. Wszyscy mogą mówić o dużym szczęściu.
Przed zatruciem czadem można się ustrzec. Warto np. zainstalować w domu czujnik tlenku węgla:
Wciąż do ogrzewania bardzo często używa się słabej jakości pieców, czy kominków. Musimy zrobić wszystko, aby uchronić siebie i bliskich od śmiercionośnego czadu, który jest cichym zabójcą. Czujnik tlenku węgla znacznie minimalizuje ryzyko zatrucia.
Trzeba też systematycznie sprawdzać wentylację i przewody kominowe.
Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Dybcio