Andrzej Jewniewicz: Asia ma smykałkę do gry kombinacyjnej
Elblążanka Joanna Wołosz została siatkarską Mistrzynią Włoch. Jako kapitan i mózg zespołu poprowadziła IMOCO Conegliano po złoto. Została też uhonorowana nagrodą MVP za finały.
Trzy lata temu, kiedy także grała we Włoszech w Yamamay Busto Arsizio weszła do finałów, ale mistrzostwa wtedy nie zdobyła. Wróciła wówczas do kraju, gdzie dwa razy z Chemikiem Police wywalczyła Mistrzostwo Polski. Ostatnio była też kapitanem reprezentacji narodowej, w której występuje od 2010 roku.
Wszystko zaczęło się w Elblągu, gdzie w MKS Truso talentem 11-letniej Joanny Wołosz zajął się trener Andrzej Jewniewicz
Na początku był jeden poważny problem z Asią. Bardzo fajnie przyjmowała zagrywkę i atakowała. Na pewno była bardzo wszechstronną zawodniczką i na początku skłaniała się bardziej ku atakowi. Jednak ja namawiałem ją na rozegranie. Na początku swojej siatkarskiej kariery miała zaledwie metr 59,5 cm. Zapytałem wtedy, na jakim ona chce grać w poziomie. Odpowiedziała – w reprezentacji Polski. Wtedy właśnie podpowiedziałem jej pozycję rozgrywającej. A później okazało się, że zaczęła rosnąć i w ciągu roku skoczyła prawie 9 centymetrów, także jej warunki fizyczne troszeczkę się zmieniły. To rozegranie już pozostało i myślę, że z pożytkiem dla niej. Zawsze twierdziłem, że Asia jest stworzona do gry kombinacyjnej – wybierać takie nieschematyczne rozwiązania. Widać to po jej grze
– przyznał trener Jewniewicz.
Autor: Mira Stankiewicz
Redakcja: K. Piasecka