Sąsiedzka czujność uratowała życie. 80-latka nie mogła sama się poruszać
Mieszkanka gminy Iłowo-Osada zadzwoniła na policję, bo jej sąsiadka nie wychodziła z domu i nie reagowała na pukanie do drzwi.
Na miejsce pojechał patrol policji. Po obserwacji mieszkania, funkcjonariusze wyważyli drzwi wejściowe.
Jak informuje starszy sierżant Justyna Nowicka z Komendy Powiatowej Policji w Działdowie, kobieta leżała na podłodze:
80-latka uskarżała się na ból nogi i nie mogła samodzielnie wstać. Funkcjonariusze od razu wezwali karetkę pogotowia.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że kobieta powinna trafić do szpitala.
Posłuchaj relacji Piotra Świniarskiego
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio