Misy i gongi
Bohaterem reportażu jest Marek Tomczak, mieszkający od kilku lat w Ostródzie psycholog, który kilkanaście lat temu postanowił zmienić swoje życie.
I jakkolwiek by to patetycznie nie zabrzmiało, tak właśnie zrobił. Powodowany impulsem kupił kilka mało znanych instrumentów ze wschodu i zaczął na nich grać. Najpierw nieudolnie, bez specjalnych efektów, potem dowiedział się, że za tymi niepozornymi instrumentami, wyglądającymi w zasadzie, jak naczynia, stoją: wielowiekowa tradycja, harmonia, zasady fizyki, i że to wszystko daje możliwość osiągnięcia wewnętrznego spokoju…
Te niezwykłe instrumenty to misy i gongi tybetańskie, a zainteresowanie koncertami z ich wykorzystaniem jest w ostatnich miesiącach coraz większe, także na Warmii i Mazurach.
Posłuchaj reportażu Mai Kwiatkowskiej pt. Misy i gongi
(mkw/bsc)