Za tydzień startuje największy festiwal filmowy na Warmii i Mazurach. Hasłem tegorocznej edycji jest „Teraźniejszość”
Fot. Przemysław Skrzydło
Za tydzień rozpocznie się WAMA Film Festival, największe wydarzenie filmowe na Warmii i Mazurach. Publiczność i jury obejrzą osiem pełnometrażowych koprodukcji międzynarodowych, niepokazywanych dotąd w Polsce, w tym filmy nagrodzone na Sundance, w Cannes i na Berlinale oraz 17 polskich filmów w Konkursie Filmów Krótkich.
Od początku najważniejszym założeniem Festiwalu jest promowanie wielokulturowości, a w programie znajdują się filmy związane z najważniejszymi problemami współczesnego świata.
Hasłem szóstej edycji WAMA Film Festival jest „Teraźniejszość”. Rozprawiając się z przeszłością i planując przyszłością, nie jesteśmy tu i teraz. A przyszłość nas już dogoniła – mamy migracje, mamy zmiany klimatu
– mówi dyrektor i pomysłodawca Festiwalu, Marcin Kot-Bastkowski.
Festiwalowi towarzyszyć będą Polsko-Ukraińskie Warsztaty Krytyki Filmowej, Program Filmowej Edukacji Historycznej „Polska Odzyskana” oraz warsztaty poświęcone wielokulturowości i historii Warmii i Mazur, których uczestnikami będzie młodzież z Polski, Ukrainy, Litwy i Białorusi.
Festiwal zakończy się 12 października galą wręczenia nagród w Międzynarodowym Konkursie Koprodukcji Filmowych i Konkursie Filmów Krótkich.
Autor: A. Kulik
Redakcja: A. Dybcio
