Wyjątkowa uroczystość na UWM. Dyplomy otrzymali nowi naukowcy
Fot. www.uwm.edu.pl
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie ma nowych doktorów i doktorów habilitowanych. W Dniu Edukacji Narodowej, na uroczystym posiedzeniu Senatu Akademickiego, dyplomy odebrało łącznie ponad 100 osób. To doktorzy i doktorzy habilitowani, którzy obronili swoje prace w ciągu dwóch minionych lat. Rok temu przygotowanie takiej uroczystości nie było możliwe ze względu na obostrzenia sanitarne.
Spora część prac doktorskich ma taki charakter, by jej rozwiązania łatwo można było wdrożyć w biznesie. Na przykład dr Łukasz Gil z Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa napisał pracę o zawartości substancji bioaktywnych w korze roślin przemysłowych takich jak wierzba, topola i robinia akacjowa.
Może, spośród analizowanych genotypów, uda się wybrać taki, który będzie odpowiadał firmie pod kątem ilości biomasy. Chodzi o kaskadowe i wieloetapowe wykorzystanie drzewa. Nie tylko w celach energetycznych, ale też np. w celu uzyskania wartości dodanej w postaci naturalnych substancji bioaktywnych z flawonoidów lub glikozydów fenolowych. Te mogą być wykorzystywane jako dodatki do pasz, suplementów diety, a nawet i w medycynie
– powiedział dr Łukasz Gil.
Dr Kamila Orlińska z Wydziału Biologii i Biotechnologii zajmowała się energią odnawialną.
Głównie chodziło o produkcję etanolu z biomasy jak wierzba. To produkcja paliwa drugiej generacji
– dodała.
Zakres badań dr Emilii Wasilewskiej z Wydziału Nauk Społecznych dotyczył z kolei praw dziecka i ochrony przed przemocą.
Ta tematyka w bardzo konkretny sposób wpisuje się w pedagogikę i komunikację bez przemocy, którą – w coraz szerszy sposób – możemy wpisać w codzienność edukacji. Chciałabym też ze swoim tematem uczestniczyć w dyskusjach w przestrzeni publicznej właśnie w tym zakresie
– mówiła dr Wasilewska.
Dyplom doktora odebrała też mecenas Hanna Kmieciak, która prowadzi kancelarię i doradza jednostkom samorządu terytorialnego w sprawach finansowych. Również podjęła praktyczny temat, ale nie ukrywa, że doktorat to także ścieżka rozwoju zawodowego.
Moja praca doktorska była zwieńczeniem zdobytych doświadczeń, dokładnie na polu egzekucji administracyjnej, bo tym się szczególnie interesuję.
Prof. Urszula Czarnik, dziekan Wydziału Bioinżynierii Zwierząt, zauważyła z kolei, że wszystkie prace doktorskie z jej wydziału są pisane na podstawie prowadzonych eksperymentów.
Myślę, że to już jest droga, którą trzeba podążać, gdyż nie można realizować badań tylko po to, żeby je realizować. One muszą mieć zastosowanie w praktyce
– podkreślała prof. Czarnik.
Podobnego zdania są władze UWM. Prof. Jerzy Jaroszewski, prorektor ds. polityki naukowej i badań Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie powiedział, że każde badania naukowe, w efekcie końcowym w mniejszym lub większym stopniu, powinny mieć odzwierciedlenie w gospodarce.
Przy czym musimy zdawać sobie sprawę z takiej sytuacji: kiedy robiony jest doktorat, to są to badania zdecydowanie, w dużej mierze, tzw. podstawowe. Nie wszystkie takie badania, prowadzone przez jednego doktoranta, dadzą się zaimplementować. Natomiast zbiór takich badań – jak najbardziej
– mówił prof. Jaroszewski.
Podkreślał jednak, że świat „nauki dla nauki” nadal będzie istniał. – Ponieważ z całej puli badań podstawowych tylko niektóre rzeczy nadają się do realnej komercjalizacji.
Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie w tym roku studiuje 19 tysięcy osób, z czego prawie 7,5 tysiąca na pierwszym roku.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski
