Wszystko lepsze od babci – zawyrokował sąd. Babcia odwoła się od wyroku

Pani Jadwiga z wnuczką. Fot. A.Piedziewicz

Dom dziecka lub rodzina zastępcza będą lepsze niż babcia. Taki wyrok wydał olsztyński sąd w sprawie kobiety, która starała się o opiekę nad swoją wnuczką.

Pani Jadwiga z Olsztyna starała się usankcjonować prawnie stan istniejący od kilku lat. 5-letnia Roksana od urodzenia mieszka bowiem z babcią. Jej matka – córka pani Jadwigi, która urodziła Roksanę mając zaledwie 16 lat – wyjechała z Olsztyna, odwiedza córeczkę kilka razy w miesiącu. W tej sytuacji pani Jadwiga poszła do sądu. Wnioskowała o odebranie praw rodzicielskich swojej córce i przyznanie ich jej samej. Wyrok był dla niej zaskoczeniem.

Sąd doszedł do wniosku, że babcia nie ma kwalifikacji, by zajmować się dzieckiem. Zadecydował, że dziewczynka powinna trafić do domu dziecka lub rodziny zastępczej

– informuje sędzia Agnieszka Żegarska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Byłam załamana. Zatkało mnie. Wyszłam z sądu i przez godzinę siedziałam w samochodzie i płakałam. Nie wiem, czemu nie chcą mi przyznać praw do dziecka

– mówi pani Jadwiga.

Wydając wyrok, sąd oparł się m.in. na opiniach biegłych – w tym na opinii sporządzonej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Olsztynie.

Nie zgadzamy się z tą opinią. Jej główny zarzut to brak konsekwencji ze strony pani Jadwigi w stosunku do dziecka. A w mojej opinii coś takiego, jak brak konsekwencji w podejściu do dzieci jest czymś bardzo często spotykanym

– komentuje pełnomocnik kobiety mecenas Andrzej Urbanowicz. MOPS odpowiada jednak, że to jedynie fragment opinii.

Całej ujawnić nie mogę. Ale była ona wykonywana dwukrotnie przez naszych specjalistów. Oparli się m.in. na wywiadzie środowiskowym i testach psychologiczno-pedagogicznych. Nie mogę mówić o szczegółach, ale naszym zdaniem babcia nie daje rękojmi właściwej opieki nad wnuczką

– odpowiada Lucyna Zacharska z olsztyńskiego MOPS-u.

Wyrok nie jest prawomocny, pani Jadwiga i jej pełnomocnik zapowiadają złożenie odwołania. Proces odwoławczy ruszy prawdopodobnie wiosną.

(apiedz/as)