Przyznali, że byli na wycieczce z dziećmi w rejonie granicy polsko-rosyjskiej. 39-latek widział zakazy i oznaczenia granicy państwa, ale jego 41-letni kolega, tak bardzo chciał zobaczyć słup rosyjski, że zdecydowali się podejść bliżej
– wyjaśniła.
Za popełnione wykroczenie mężczyźni zapłacili mandaty karne po 500 zł.
Według Straży Granicznej tego typu przypadki nasilają się w czasie wakacji. Wśród turystów panuje moda na robienie sobie pamiątkowych zdjęć i filmików ze słupami granicznymi w tle.
Jak podała kpt. Aleksandrowicz, w tym roku mandatami za wejście na pas graniczny lub nielegalne przekroczenie tzw. zielonej granicy z Rosją ukarano już 10 turystów.
Do większości tych zdarzeń doszło na tzw. trójstyku granic „Wisztyniec”, gdzie zbiegają się granice państwowe Polski, Litwy i Rosji. Stoi tam dwumetrowej wysokości monolit z granitu, na którym znajdują się złote godła państw. Część turystów zapomina, że w tym miejscu można poruszać się tylko po terytorium Polski i Litwy, bez przechodzenia na stronę rosyjską.
Granica państwowa Rzeczypospolitej Polskiej z Federacją Rosyjską jest jednocześnie granicą zewnętrzną Unii Europejskiej, której przekraczanie jest możliwe wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, tj. na przejściach granicznych.
Dlatego służby apelują o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek. Przypominają, że obowiązuje całkowity zakaz wejścia i wjazdu na pas drogi granicznej, czyli odcinek 15 metrów, licząc od granicy państwa.
Złamanie zakazu przekraczania granicy państwowej w miejscach niedozwolonych lub wejście na pas drogi granicznej jest naruszeniem prawa, zagrożonym grzywną do 500 zł lub nawet karą pozbawienia wolności do trzech lat w razie przekroczenia granicy „przy użyciu przemocy, groźby podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami”.
Straż Graniczna do ochrony zewnętrznej granicy UE wykorzystuje m.in. system 25 wież obserwacyjnych, z których sześć znajduje się na odcinku z Federacją Rosyjską. Pozwalają one obserwować sytuację na granicy 24 godziny na dobę, w każdych warunkach pogodowych.
Autor: PAP
Redakcja: A. Chmielewska