Wacław Radziwinowicz: imperium rosyjskiej cywilizacji rozpada się

Wacław Radziwinowicz. Fot. Ł. Węglewski

O nowej doktrynie militarnej Rosji, jej nieprzewidywalności i rosyjskich imperialistycznych aspiracjach – mówił goszczący w Porannych Pytaniach Wacław Radziwinowicz, korespondent Gazety Wyborczej w Rosji, niegdyś szef redakcji Gazety Wyborczej w Olsztynie.

Nowa doktryna wojskowa Rosji to dowód na to, że ten kraj czuje się zagrożony – uważa Wacław Radziwinowicz. Jak mówił w Porannych Pytaniach, w dokumencie są dwa groźne zapisy. Pierwszy mówi o militarnym zagrożeniu, jakie niesie za sobą zmiana reżimu w krajach sąsiednich, które mogą prowadzić politykę sprzeczną z interesami Rosji. W takich sytuacjach Rosja daje sobie prawo interwencji militarnych. Zdaniem Radziwinowicza w Rosji zaczyna się pojawiać histeria strachu przed NATO i silną Europą.

Drugi zapis nowej doktryny wojskowej Rosji dotyczy opozycji. Jako zagrożenie militarne traktowane są wewnętrzne ruchy obywatelskie wobec, których może zostać użyta siła.

Wacław Radziwinowicza jest przekonany, że to co się stało na Ukrainie to kolejny etap wielkiego procesu rozpadu imperium radzieckiego, który rozpoczął się w 1991 roku. Ukraina nie jest krajem autokratycznym, nie pasuje do rosyjskiego post-imperium, bo coraz większa cześć narodu ukraińskiego ma europejskie ambicje – podkreślał gość Porannych Pytań. (bsc)

Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha z Wacławem Radziwinowiczem