Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
W Olsztynie pracy nie brakuje. Jednak oferty nie każdego zadowolą
Praca prawie dla każdego. W Olsztynie liczba ofert pracy praktycznie nie odbiega od liczby bezrobotnych.
W Olsztynie od kilku miesięcy stopa bezrobocia oscyluje wokół 2 procent. Na koniec marca wyniosła 2,1 procent. To powoduje, że przedsiębiorcy narzekają na problemy ze znalezieniem pracowników.
Jest taki problem, że te osoby, które w tej chwili są zarejestrowane jako bezrobotni, to ludzie bez kwalifikacji, a do tego nie są zmotywowani do podjęcia pracy. Więc przedsiębiorca, który chce zatrudnić człowieka, musi albo szukać w innych miastach, albo w innych firmach – gdy w jakiejś firmie pracownik nie jest zadowolony, druga firma go podbiera
– mówi Jan Zdziarstek, kanclerz warmińsko-mazurskiej loży Business Centre Club.
Choć w tym roku do Miejskiego Urzędu Pracy wpłynęło mniej ofert, niż na początku roku ubiegłego, to i tak było ich od stycznia do kwietnia prawie 1,5 tysiąca. Liczba bezrobotnych, którzy w tym okresie rejestrowali się w Urzędzie, to niecałe 1600 osób. To oznacza, że dla niemal każdego urząd ma ofertę.
Trzeba przy tym jednak pamiętać o bardzo ważnym zastrzeżeniu – każdy znajdzie w Olsztynie pracę, o ile nie ma zbyt wysokich oczekiwań.
Jeżeli ktoś jest gotowy na podjęcie każdej pracy, to zaryzykuję stwierdzenie, że tak, znajdzie od razu. Natomiast to nie jest tak, że oferty dla każdego są zadowalające. Te oferty skierowane są do osób bez kwalifikacji, sporo ofert wpływa w zawodach deficytowych – czyli kierowca, pracownik budowlany, mechanicy samochodowi. Trochę ofert w gastronomii, natomiast zdecydowanie mniej ofert mamy dla osób z wyższym wykształceniem
– przyznaje Katarzyna Pietkiewicz, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Olsztynie.
Jest też drugi problem – nawet jeśli ktoś z wyższym wykształceniem znajduje pracę, to nie zawsze satysfakcjonujące są zarobki.
Na przykładzie chociażby olsztyńskiego magistratu, ale też żłobków, DPS-u, MOPS-u – czyli sfery budżetowej, ale na płaszczyźnie samorządowej – te zarobki są bardzo niskie. Cóż więc z tego, że ofert pracy jest sporo, jeśli wynagrodzenie oferowane za tę pracę budzi wiele do życzenia
– komentuje Jarosław Szunejko, przewodniczący warmińsko-mazurskich struktur OPZZ.
Przy tych wszystkich zastrzeżeniach należy pamiętać, że olsztyński rynek pracy wypada najlepiej w województwie. Tuż za granicami miasta – czyli w powiecie olsztyńskim – stopa bezrobocia jest prawie 4-krotnie wyższa, bo wynosi 7,8 procent. W całym województwie to natomiast 9,2 procent.
Zobacz oferty pracy na portalu >>> praca.radioolsztyn.pl.
Autor: A. Piedziewicz
Reakcja: A. Niebojewska