Aktualności, Jeden na Jednego
W „Jeden na Jednego” o rocznicy Zbrodni Wołyńskiej i zarzutach wobec byłego szefa olsztyńskiej polikliniki. Komentują: Bożenna Ulewicz i Jarosław Słoma
Jeden na Jednego, czyli starcie opozycji z partią rządzącą. Goście audycji rozmawiali o kolejnej rocznicy Rzezi Wołyńskiej oraz o sprawie byłego dyrektora szpitala MSWiA w Olsztynie, który ma prokuratorskie zarzuty.
Gośćmi Marka Lewińskiego byli:
- Bożenna Ulewicz – radna wojewódzka Prawa i Sprawiedliwości
- Jarosław Słoma: wiceprezydent Olsztyna, Platforma Obywatelska
Rzeź Wołyńska
Kulminacja tych straszliwych wydarzeń miała miejsce 74 lata temu. Podczas Rzezi Wołyńskiej napadnięto ponad 150 miejscowości zamieszkanych przez Polaków i jednego dnia zamordowano od 10 do 12 tysięcy ludzi
– mówił prezydent Andrzej Duda, w rocznicę tak zwanej krwawej niedzieli.
Tymczasem od około 2001 roku na Ukrainie ludobójstwo na Wołyniu powszechnie nazywa się eufemistycznie „tragedią wołyńską”. Czy odmienna ocena tych wydarzeń może popsuć stosunki polsko-ukraińskie?
Bożenna Ulewicz – PiS
(…) Wobec takiej zbrodni nie można tworzyć jakiegoś fikcji historycznej. Nasz szacunek do historii i wzajemne budowanie poprawnych relacji wymaga przede wszystkim prawdy. Tutaj nie można się godzić na jakieś eufemizmy. Mamy prawdę o Katyniu, stać nas na prawdę o Wołyniu (…) Identyfikuję się z żądaniami środowisk kresowych, ażeby banderyzm był objęty bezwzględną penalizacją (…)
Jarosław Słoma – PO
Pochodzę z rodziny, która uciekała przed nacjonalistami ukraińskimi z Galicji wschodniej na tereny dzisiejszej Polski. Trzeba pamiętać o tym, że zbrodnia wołyńska jest pojęciem obejmującym nie sam Wołyń.
Od lutego 1943 przez półtora roku trwała sukcesywna zaplanowana akcja mordowania Polaków (…) Ta akcja odbywała się też w Galicji wschodniej, a więc w województwie lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim. Stąd czasami słyszy się o różnych liczbach ofiar.
Historycy szacują, że na Wołyniu zginęło około 50-60 tysięcy osób, czasami mówi się o 100-150 tysiącach ofiar.
Pojęcie Zbrodnia Wołyńska nie dotyczy tylko Wołynia (…) Za tę zbrodnię ludobójstwa i czystkę etniczną odpowiadają zbrodniarze z organizacji ukraińskich nacjonalistów i zbrodniarze z Ukraińskiej Powstańczej Armii (…) Między Polakami i Ukraińcami w tej kwestii występuje fundamentalna różnica w ocenie wydarzeń (…)
Były dyrektor szpitala MSWiA w Olsztynie z zarzutami
Zarzuty dotyczą nadużycia zaufania, przekroczenia uprawnień i przywłaszczenia mienia. Zdaniem prokuratury szpital stracił przez to co najmniej 760 tysięcy złotych. Chodzi o Janusza Ch., byłego dyrektora, który po 10 latach pełnienia funkcji został odwołany ze stanowiska w 2014 roku przez ministra spraw wewnętrznych.
Niedługo później w olsztyńskim szpitalu MSWiA zaczęła się kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które sprawdzało między innymi, czy nie było nieprawidłowości przy otwieraniu ośrodka radioterapii w Ełku. W 2015 roku CBA powiadomiło prokuraturę, że w poliklinice mogło zostać popełnione przestępstwo.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, były dyrektor złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Według funkcjonariuszy CBA i prokuratury, pobierał on wynagrodzenie za pracę dla polikliniki w czasie kiedy prowadził zajęcia w szkole wyższej.
Janusz Ch. zrezygnował z funkcji prorektora Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Jak poinformował Polskie Radio Olsztyn rzecznik WSPol Marcin Piotrowski, rezygnację złożył we wtorek, dzień po tym, jak wniosek o jego odwołanie do senatu uczelni skierował komendant – rektor Marek Fałdowski.
Posłuchaj audycji Jeden na Jednego
BSChromy