Szef MON: Dla bezpieczeństwa korzystne jest zawieszenie Małego Ruchu Granicznego. Słuchaj rozmowy z Mariuszem Błaszczakiem

Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Żołnierze z Warmii i Mazur pozostaną na granicy polsko-białoruskiej tak długo, jak będzie to konieczne – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, z którym rozmawiał Andrzej Piedziewicz.

Około 2 tysięcy żołnierzy, stacjonującej w województwie warmińsko-mazurskim 16. Dywizji Zmechanizowanej, jest na granicy Polski z Białorusią w związku z kryzysem migracyjnym. Minister Mariusz Błaszczak podkreślał na antenie Radia Olsztyn, że ich obecność i wsparcie przez nich strażników granicznych jest niezbędne.

Straż Graniczna jest stosunkowo nieliczną formacją, a Wojsko Polskie może wspierać straż graniczną. Obecność żołnierzy Wojska Polskiego po prostu odstrasza tych, którzy próbują doprowadzić do kryzysu migracyjnego. Przecież to reżim Łukaszenki ściąga na Białoruś ludzi z Bliskiego Wschodu. Oni następnie są transportowani na granicę i mamy do czynienia z atakiem hybrydowym.

Jednym z zadań żołnierzy 16. Dywizji jest budowa ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Dotychczas wykonano około 80 kilometrów ogrodzenia i 130 kilometrów zasieków. Powstaje też ogrodzenie, które ma zapewnić, by na zasiekach nie okaleczały się zwierzęta.

W Radiu Olsztyn szef MON zapewniał, że granica Polski z obwodem kaliningradzkim jest bezpieczna. Dla tego bezpieczeństwa korzystne jest zawieszenie Małego Ruchu Granicznego – mówił Mariusz Błaszczak.

W ubiegłym miesiącu minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że Rosja byłaby zainteresowana przywróceniem Małego Ruchu. Apel w tej sprawie do polskiego premiera wystosowała niedługo później posłanka PSL Urszula Pasławska. O konieczności wznowienia ruchu mówią również politycy innych partii opozycyjnych. Minister obrony Mariusz Błaszczak na antenie Radia Olsztyn twierdził natomiast, że nie jest to dobry pomysł.

Z naszych analiz jednoznacznie wypływa to, że dla naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa Polski jest niezmiernie korzystne zawieszenie Małego Ruchu Granicznego. Powodował on sprzyjające okoliczności do organizowania różnego rodzaju prowokacji.

Mały Ruch Graniczny z Rosją funkcjonował od 2012 roku. W 2016 Polska zawiesiła go, argumentując to względami bezpieczeństwa związanymi z odbywającymi się wtedy w Polsce szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży.

Posłuchaj Porannych Pytań

Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za A. Piedziewicz