Szczątki wyłowione z Jeziora Dywickiego będą badane przez biegłych. „Odpowiedź nadejdzie w ciągu kilku tygodni”
Wszystkie szczątki wyłowione w minionym tygodniu zostaną przesłane do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie – zdecydowała Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ, która w poniedziałek przeprowadziła oględziny w tej sprawie.
Prokurator Rejonowy Olsztyn-Północ Arkadiusz Szulc poinformował, że wysłanie wyłowionych z Jeziora Dywickiego szczątków do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie ma dać odpowiedź na dwa pytania.
Pierwsza sprawa to ustalenie zgodności genetycznej tych szczątków z profilem zaginionej przed laty Joanny Gibner. Druga sprawa to kwestia ustalenia, czy wyłowione szczątki należą do jednej osoby
– poinformował prokurator Szulc dodając, że przeprowadzone w poniedziałek pod nadzorem prokuratora oględziny szczątków nie dały odpowiedzi na te pytania.
Do ustalenia obu kwestii konieczne są badania DNA.
Sądzę, że odpowiedź, czy odnaleziono ciało Joanny Gibner nadejdzie w ciągu kilku tygodni
– przyznał prokurator Szulc i dodał, że dopiero wówczas, gdy nie będzie żadnych wątpliwości co do tożsamości wyłowionych szczątków będzie możliwy ich pochówek.
Mama zaginionej czeka na ten moment od wielu lat. Niestety musi jeszcze chwilkę wyczekać, ważne, by nie było wątpliwości, czyje szczątki przekażemy do pochówku
– przyznał prokurator.
W minioną środę z jeziora Dywickiego nurkowie wyłowili bardzo wiele fragmentów kostnych oraz przedmiotów osobistych i fragmentów garderoby. Szczątki, które wydobyto z głębokości ok. 3 metrów były ukryte w jutowym worku, torbie. Torba była obciążona cegłami i częściami samochodowymi. Szczątki zlokalizowali w jeziorze i wyłowili nurkowie związani z Fundacją „Na tropie”, która na prośbę matki szukała w tym miejscu zaginionej w 1996 roku Joanny Gibner. Kobieta została zamordowana przez męża, który wraz z bratem zatopił zwłoki. Żaden z nich nie ujawnił jednak tego miejsca. Mąż-morderca zaginionej po odbyciu kary za morderstwo zmarł.
Plan odnalezienia torby ze szczątkami Joanny Gibner opracował nurek Marcel Korkuś, który od 18 lat zajmuje się nurkowaniem, jest instruktorem nurkowania i biegłym sądowym z zakresu poszukiwań podwodnych. Na początku maja to właśnie Korkuś znalazł w rzece ciało zaginionego chłopca z Nowogrodźca.
Według nieoficjalnych informacji wyłowione przedmioty osobiste wskazują na to, że odnaleziono szczątki Gibner.
Autor: Joanna Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: A. Dybcio