Stalkerka z Dzierzgonia była niepoczytalna
Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec Anny L., która była oskarżona o nękanie byłego chłopaka i zakłócanie miru domowego.
Stało się to po obserwacji psychiatrycznej kobiety i wydanej przez biegłych opinii, że była ona niepoczytalna w chwili popełnienia zarzucanych jej czynów.
22-letnia dziś mieszkanka Dzierzgonia była wielokrotnie zatrzymywana przez policję w Elblągu za awantury wszczynane pod rodzinnym domem byłej sympatii, nawet wtedy kiedy chłopak mieszkał za granicą. Decyzja o umorzeniu nie jest jeszcze prawomocna.
Anna L. była wyjątkowo konsekwentna. Po tym kiedy jej 18-letni chłopak zerwał z nią zaczęła go prześladować. Krzyczała pod domem, rzucała w okna śnieżkami i kamieniami. Potem zaczęły się groźby, także pod adresem matki chłopaka. To było kopanie drzwi, wybijanie szyb, nocne burdy – wspomina kobieta. Trwało to 2 lata. W tym czasie policja interweniowała ponad sto razy.
Anna L. 20 razy była w areszcie, wreszcie została dwukrotnie skazana. Postanowienia sądu też łamała. Przy okazji trzeciego oskarżenia i unikania sądu Anna L. trafiła na obserwację do Kliniki Psychiatrii Sądowej w Pruszkowie. Opinia tej placówki była jednoznaczna. Biegły stwierdził, że Anna L. była niepoczytalna w chwili popełniania tych czynów. Stąd decyzja o umorzeniu postępowania. Wcześniejsze wyroki są utrzymane w mocy. (mstan/bsc)