Śmieciowy problem w Olsztynie
Od ponad miesiąca działa tzw. ustawa śmieciowa, która budzi wciąż wiele kontrowersji.
Jeden z zapisów ustawy nakłada na zarządy spółdzielni mieszkaniowych – w imieniu mieszkańców – złożenie deklaracji, która mówi o tym, czy spółdzielnia będzie segregować śmieci czy nie.
Jedna z olsztyńskich spółdzielni takiej deklaracji nie złożyła – informuje prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Prezes spółdzielni Jerzy Okulicz potwierdza, że spółdzielnia deklaracji nie złożyła i nie zamierza tego zrobić, gdyż nie chce – w jego ocenie – wprowadzać odpowiedzialności zbiorowej.
Problem ze śmieciami – część 1
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Jaroty złożył w imieniu mieszkańców deklarację, ale wiceprezes Piotr Wałecki uważa, że prezes Okulicz może mieć rację.
Problem ze śmieciami – część 2
(przygotował Krzysztof Kaszubski)
(kasz/łw)
Problem ze śmieciami – posłuchaj opinii mieszkańców
- Śmieci przy ul. Pana Tadeusza
- Segreguje śmieci i chcę płacić 9 złotych
- Pełne pojemniki
- Inne zasady w stolicy, inne w Olsztynie
- W Gromie zniknęły pojemniki spod sklepu
- Burmistrz Pasymia Piotr Bernard Mius o pojemnikach w Gromie
- Dlaczego są różne opłaty za śmieci?
- Sprzątaczki nie segregują śmieci
- Winda śmierdzi od śmieci
- Problem z odbiorem na Dajtkach