Seria pożarów w gminie Ostróda
Rano w Miłomłynie palił się dom. Ogień zaczął się rozprzestrzeniać od poddasza. Sąsiedzi zawiadomili służby.
W domu mieszka 6 osób, ale nikogo nie było w środku, ponieważ wszyscy pojechali do pracy. W akcji brało udział 22 strażaków. Straty wstępnie oszacowano na około 50 tysięcy złotych.
Natomiast po południu palił się magazyn na terenie byłych koszar wojskowych w Ostródzie.
Trwa remont dachu budynku, ale w środku nikogo nie było. Strażakom udało się ugasić pożar i ogień nie przeniósł się na inne zabudowania. W akcji brało udział 8 zastępów straży pożarnej. Straty wstępnie oszacowano na 15 tysięcy złotych. Gdyby budynki się spaliły, mogłyby sięgnąć ponad 200 tysięcy.
(kpias/as)
PRZECZYTAJ TAKŻE
-
Warmińsko-mazurskie wsparcie dla Biebrzy. Ponad 60 strażaków w akcji ratunkowej
-
Strażacy walczyli z pożarem domu. Mieszkańcy zdążyli uciec przed ogniem
-
Zakończyła się akcja ratunkowa w rezerwacie Gązwa. Palił się tam torf i ściółka leśna
-
Nocna walka z ogniem. Strażacy ugasili dawny budynek gorzelni w Hartowcu