Robert Gontarz: port w Elblągu może być czwartym portem w kraju

Fot. Ł. Sadlak

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz przekonywał w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn, że port elbląski należy rozwijać „ambitnie i bez kompleksów”. Ocenił, iż przedstawiciele władz Elbląga „nie do końca widzą takie rozwiązania”. Parlamentarzysta PiS odniósł się także m.in. do możliwości budowy nowego stadionu w Elblągu.

Polityk przekonywał, że jego środowisko polityczne dostrzega potencjał i piękno regionu Warmii i Mazur, w tym Elbląga, który ma szansę być „bardzo zamożnym i prężnie rozwijającym się miastem”.

Dla opozycji stwierdzenie, że to może być czwarty port Rzeczypospolitej Polskiej, który będzie pozwalał na stworzenie nowych, dobrze płatnych miejsc pracy, stworzenie z Elbląga miasta prawdziwego rozwoju, to jest zbyt ambitne, zbyt duże. Nie wiem, czy oni naprawdę uważają, że nasze piękne strony, nasz piękny Elbląg, to może co najwyżej dychać?

– pytał poseł.

Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk w tym tygodniu zapewnił w „Naszym Dzienniku”, że „port w Elblągu zostanie zmodernizowany”. „Prowadzimy w tej sprawie intensywne rozmowy z operatorami, którzy funkcjonują na jego obszarze, a także ze spółkami Skarbu Państwa, które w pobliżu posiadają grunty. Za chwilę będziemy gotowi z podpisaniem listu intencyjnego” — zaznaczył Gróbarczyk. Wiceszef resortu infrastruktury dodał, że „do końca roku będziemy gotowi z naszymi inwestycjami, w tym z pogłębieniem rzeki Elbląg”.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz zarzucił władzom Elbląga, że są „małostkowe politycznie” w sprawie dokapitalizowania i nowych inwestycji na rzecz elbląskiego portu. W Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Gontarz przekonywał, że władze miasta postępują tak, „żeby nikt w Prawie i Sprawiedliwości nie mógł powiedzieć, że dzięki przekopowi przez Mierzeję Wiślaną, port w Elblągu ma prawo i ogromną szansę się rozwijać”.

Niestety władze Elbląga dosyć wyraźnie pokazują, że nie chcą rozmawiać. Polityka, która ma wymiar krajowy szkodzi mieszkańcom Elbląga ze względu na to, że oni nie chcą zgodzić się na dokapitalizowanie tego portu, na nowe inwestycje – tylko i wyłącznie ze względu na to, żeby nikt w Prawie i Sprawiedliwości nie mógł powiedzieć, że dzięki przekopowi przez Mierzeję Wiślaną, port w Elblągu ma prawo i szansę, ogromną szansę się rozwijać. Więc będą tłamsić te rozwiązania tylko i wyłącznie z przyczyn takiej małostkowości politycznej. Ale nie zostawiamy tego tematu, bo nie można się poddawać w tak ważnej sprawie

– powiedział Gontarz.

Od kilku miesięcy trwa spór między samorządem Elbląga i Ministerstwem Infrastruktury o to, kto ma pogłębić tor wodny na rzece Elbląg, bezpośrednio do portu w Elblągu. Sporny odcinek toru o długości około dziewięciuset metrów kończy się w porcie. Samorząd Elbląga i spółka zarządzająca portem przekonują, że rzekę Elbląg powinny pogłębić Skarb Państwa i Urząd Morski w Gdyni. Natomiast resort infrastruktury i Urząd Morski w Gdyni uważają, że jest to zadanie zarządu portu, który jest teraz spółką komunalną.

Programy socjalne ważne dla każdej rodziny

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz przyznał w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn, że zwiększenie od nowego roku świadczenia wychowawczego pięćset plus o trzysta złotych nie spowoduje automatycznie, że więcej rodzin zdecyduje się na potomstwo. Przekonywał jednak, że kwestie ekonomiczne są istotne zwłaszcza dla rodzin wielodzietnych, a wyższa kwota świadczenia może im ułatwić podjęcie decyzji o posiadaniu następnego dziecka.

Dziś każda rodzina, która ma dwójkę, trójkę dzieci i chce mieć kolejne dziecko, nie musi się zastanawiać, czy będzie ich stać na posiadanie tego dziecka. W całej Unii Europejskiej, Polska jest tym krajem, jeśli chodzi o urodzenia trzeciego i kolejnego dziecka, że ten wskaźnik nam rośnie najbardziej. To pokazuje, że kwestie ekonomiczne mają ogromne znaczenie pod tym względem. Już nie ma tego problemu, że rodziny z trójką, z czwórką dzieci nie stać na samochód, nie stać na ubrania, nie stać na książki. Bo tak rzeczywiście było wcześniej

– zaznaczył poseł PiS.

Elbląg z szansą na nowy stadion

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz uważa, że można znaleźć pieniądze i wnioskować o dotacje na budowę nowego stadionu Olimpii Elbląg. W Porannych Pytaniach Radia Olsztyn parlamentarzysta ocenił, że władze miasta wolą jednak „byle jak połatać, zaszyć, taśmą klejącą posklejać, a nie zrobić raz dobrze i konkretnie”.

Przecież teraz 40 milionów złotych zostanie przekazane do Elbląga w ramach dodatkowego wsparcia rządu dla samorządów. Te pieniądze naprawdę jeśli chce się znaleźć, można znaleźć”

– powiedział.

W ocenie posła PiS, „widać ewidentnie, że ktoś uważa, że można robić, ale co najwyżej średnio i przeciętnie”.

A duże projekty, które zawsze są trudniejsze, to „po co dotykać, jak się nie wali; może się nie zawali, lepiej nie dotykać”

– ironizował.

Według Gontarza, taka postawa pokazuje, iż „niektórzy lubią szukać wymówek”. „My natomiast lubimy szukać rozwiązań i tych rozwiązań będziemy szukać” – zapewnił poseł PiS.

Stadion Olimpii Elbląg nie przeszedł gruntownego remontu od 1951 roku. Pod koniec maja Stowarzyszenie Kibiców Olimpii Elbląg przedstawiło swoje stanowisko w tej sprawie, w którym przekonuje władze miasta, iż brak nowoczesnego obiektu blokuje rozwój piłki nożnej w mieście.

Rada Miejska w Elblągu zaplanowała na lata 2024-2025 przeznaczenie prawie dziesięciu milionów złotych na modernizację stadionu przy ul. Agrykola. Prezydent miasta Witold Wróblewski wystąpił do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dotację na ten cel w wysokości prawie siedmiu milionów złotych. Decyzje w tej sprawie spodziewane są do końca września.

Posłuchaj rozmowy

Autor: M. Rudy
Redakcja: Ł. Sadlak