Ptasia grypa powoli odpuszcza, ale coraz więcej jest przypadków afrykańskiego pomoru świń
Po raz drugi w ostatnich dniach Główny Inspektorat Weterynarii opublikował komunikat na temat nowych wykryć wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików.
W sumie stwierdzono 17 takich przypadków. Zostały wykryte na Podlasiu, Mazowszu i Lubelszczyźnie.
– Ryzyko zarażenia jest coraz większe – przyznaje zastępca warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii Dorota Daniluk.
Do tej pory w Polsce potwierdzono już 243 przypadki choroby. Na Warmię i Mazury przypadków afrykańskiego pomoru świń jeszcze jej nie było, ale odnotowano wirusa przy samej wschodniej granicy regionu.
to groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików i dzików. ASF nie jest groźny dla ludzi, ale bardzo szkodliwy dla gospodarki i niebezpieczny dla hodowców. Główną przyczyną rozprzestrzeniania się wirusa są zarażone dziki. Świnie zakażone wirusem afrykańskiego pomoru świń często wykazują objawy chorobowe podobne do objawów innych chorób jak np. gorączka, wybroczyny, apatia, poronienia, w stadzie mogą wystąpić padnięcia bez innych wyraźnych objawów. Afrykański pomór świń został stwierdzony w Polsce, po raz pierwszy w historii, w lutym 2014 roku w powiecie sokólskim na Podlasiu.
(skr/bsc)