Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Polecane, Braniewo, Działdowo, Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Region, Węgorzewo
Psycholog alarmuje: przyzwyczailiśmy się do tego, że picie alkoholu jest normą
Trwa majowy weekend, którego większość nie wyobraża sobie bez grillowania zakrapianego alkoholem. Z sondażu UCE Research wynika, że blisko 90 procent Polaków na długi weekend zaopatrzyła się w napoje z procentami.
Prawie połowa ankietowanych deklarowała, że na wyda na nie od 30 do 50 procent wszystkich zaplanowanych wydatków. Specjaliści terapii uzależnień alarmują: to sygnał, żeby przestać traktować alkohol jako uzupełnienie towarzyskich spotkań. Psycholog i psychoterapeuta z Działdowa Dorota Reguła. powiedziała, że przyzwyczailiśmy się do tego, że picie jest normą, nie patrząc na konsekwencje.
Medialne przekazy reklamowe i ogólna dostępność do alkoholu tylko nas w tym utwierdzają. Dostępność alkoholu jest ogromna. Niby reklamy są zabronione do godziny 20, ale ten przepis nie jest przestrzegany. Mało tego, alkohol kojarzony jest ze szczęściem, z radością, z młodością. Jeśli chcemy zapobiegać wypadkom na drogach, wsiadaniu za kierownicę pod wpływem alkoholu, a umożliwiamy sprzedaż na stacjach benzynowych? O co chodzi? Stacja benzynowa to nie jest miejsce, gdzie powinno się kupować alkohol
– podkreśliła.
Z najnowszych badań WHO wynika, że nadużywanie alkoholu dotyczy ponad 2,5 mln Polaków. W rodzinach z problemem alkoholowym żyje około 4 mln osób, w tym 2 mln dzieci. Z kolei 700-900 tys. osób w naszym kraju przyznaje, że jest uzależniona.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: K. Ośko