Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Protesty ekologów zablokują budowę S16 do Ełku?
Propozycje ekologów to sposób na podział województwa warmińsko-mazurskiego – twierdzą politycy Prawa i Sprawiedliwości. Trzy organizacje ekologiczne złożyły niedawno petycję o rezygnację z budowy drogi ekspresowej S16 Mrągowo-Ełk.
Zamiast tego proponują realizację drogi Via Carpatia łączącej Olsztyn przez Szczytno i Łomżę z Białymstokiem. Twierdzą, że to lepsze z przyczyn i komunikacyjnych, i przyrodniczych.
To jest droga krajowa, która ma łączyć całe regiony Polski. Po drugie, będzie komunikowała się z Szymanami, czyli ważnym portem komunikacyjnym. Po trzecie, nie będzie przecinała ani Krainy Wielkich Jezior Mazurskich, ani Biebrzańskiego Parku Narodowego
– mówi Krzysztof Worobiec ze Stowarzyszenia Sadyba.
Organizacje mają również analizy, z których wynika, że ruch na nowej drodze będzie większy niż na S16 Mrągowo-Ełk.
Zupełnie innego zdania są lokalni politycy, którzy uważają, że tak poprowadzona droga nie rozwiąże problemów komunikacyjnych Mazur, a co więcej – może być sposobem na podział regionu.
Pośrodku województwa mielibyśmy obszar tak naprawdę wykluczony komunikacyjnie. W przyszłości to kierunek na rozpad województwa warmińsko-mazurskiego, na jego podział, bo to jest odcięcie tej wschodniej części od stolicy województwa
– mówi Jerzy Szmit, były wiceminister infrastruktury i prezes PiS w okręgu olsztyńskim.
Na razie petycja ekologów opóźniła prace nad decyzją środowiskową dla drogi S16 Mrągowo-Ełk. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie żądała bowiem od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ujednoliconego raportu o oddziaływaniu trasy na środowisko, ale choć miał on być złożony do 10 czerwca, termin przedłużono do 12 sierpnia. Autorzy petycji żądają m.in. uwzględnienia studium sieciowego przebiegu Via Carpatia i S16.
Uważamy, że w tej sytuacji należy wstrzymać się z działaniami do czasu rozpatrzenia tego studium sieciowego, jak i zawartych w petycji żądań
– uzasadnia opóźnienie Karol Głębocki z olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
Według polityków, to wszystko sposoby ekologów na opóźnienie inwestycji. Paweł Czemiel, radny sejmiku województwa i doradca ministra infrastruktury przekonuje przy tym, że decydujący głos powinni mieć nie ekolodzy, ale mieszkańcy regionu, którzy – w badaniach prowadzonych przez GDDKiA oraz w sondażu zorganizowanym w Orzyszu – wypowiadali się za budową S16.
Nic o nas bez nas. To głos mieszkańców Warmii i Mazur powinien być tutaj decydujący. Mieszkańcy regionu też zasługują na rozwój, na komfortowe i bezpieczne drogi
– podkreśla Paweł Czemiel.
Nie wiadomo, kiedy decyzja środowiskowa dla S16 Mrągowo-Ełk zostanie wydana. Droga – według rządowego programu – ma być budowana do roku 2030 lub 2032.
Załącznik do dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem Jerzego Szmita oraz Pawła Czemiela – Wizualizacja wariantu S16.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski