Prezydent Olsztyna i konserwator spotkają się w sądzie?

Budowa linii tramwajowej w Olsztynie (5 października 2015 r.). Prace koło Wysokiej Bramy. Fot. Łukasz Węglewski
Spór pomiędzy władzami Olsztyna a warmińsko-mazurskim konserwatorem zabytków może skończyć się w sądzie.
Chyba że konserwator uzna argumenty miasta. Sprawa dotyczy nawierzchni Placu Jedności Słowiańskiej. W trakcie robót drogowych odkryto starą nawierzchnię z kostki brukowej. Miastu zależy na tym, by jak najszybciej położyć tam nową nawierzchnię i udostępnić kierowcom przejazd przez skrzyżowanie przy Wysokiej Bramie.
Jednak w ubiegłym tygodniu konserwator nakazał wstrzymanie prac. „Istnieje obawa, że doprowadzą one do zniszczenia tego, co kryje się pod ziemią” – tłumaczy Bartłomiej Skrago z wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków.
Miasto wysłało do konserwatora pismo z prośbą o cofnięcie decyzji. Jeśli się nie zgodzi, urzędnicy odwołają się do ministra kultury. Ale jak mówi Marta Bartoszewicz z urzędu miasta, to znacznie opóźniłoby udostępnienie skrzyżowania kierowcom.
Przedstawiciele wojewódzkiego konserwatora zabytków twierdzą, że odpowiedź na pismo wysłane przez urząd miasta powinniśmy poznać najpóźniej w przyszłym tygodniu.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza.

Decyzja konserwatora może wpłynąć na udostępnienie kierowcom przejazdu przez skrzyżowanie ulic 11 Listopada, Marii Curie-Skłodowskiej i Feliksa Nowowiejskiego. Fot. A. Piedziewicz
(piedz/as)