„Postawiliśmy sprawę na ostrzu noża”. Krzysztof Krzyżaniak z warmińsko-mazurskiej Solidarności o podniesieniu płacy minimalnej
Krzysztof Krzyżaniak – zarząd regionu warmińsko-mazurskiego NSZZ Solidarność. Fot. B. Świerkowska-Chromy
O podwyżce płacy minimalnej i stawki godzinowej – mówił w Porannych pytaniach Krzysztof Krzyżaniak z zarządu regionu warmińsko-mazurskiego NSZZ Solidarność.
W przyszłym roku płaca minimalna wyniesie 2 250 złotych miesięcznie brutto. Początkowo rząd chciał dać 2 220 złotych. O wzrost minimalnego wynagrodzenia apelowali m.in. działacze NSZZ „Solidarność” i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Związkowcy z Solidarności domagali się wynagrodzenia nie mniejszego niż 2255 złotych, natomiast OPZZ proponował, aby było to nie mniej niż 2383 zł brutto.
Zdaniem Krzysztofa Krzyżaniaka to co zostało zaproponowane przez rząd to absolutne minimum
Postawiliśmy sprawę na ostrzu noża. Premier był na spotkaniu Komisji Krajowej gdzie przedstawiono nasze postulaty (…) Chcielibyśmy osiągnąć więcej dla pracowników, ale jest to do zaakceptowania. Cieszy też to, że ustalona została stawka godzinowa. Pracownicy, którzy pracowali na umowach śmieciowych często byli wykorzystywani i tego minimum nie osiągali.
Minimalna stawka godzinowa wyniesie 14,70 złotych brutto.
Wiceprzewodniczący Solidarności Krzysztof Krzyżaniak mówił także o konieczności ograniczania wypadków przy pracy. Z danych GUS wynika, że wyższy wskaźnik od warmińsko-mazurskiego notują tylko trzy województwa. Na Warmii i Mazurach w pierwszym półroczu tego roku doszło do 1289 wypadków, w których 2 osoby zginęły.
Jeśli chodzi o wypadki przy pracy, to sprawa jest złożona. Byłem świadkiem kilku wypadków (…) Ważne aby z zakładach pracy działały związki zawodowe i społeczna inspekcja pracy, która wypisuje w zeszytach zalecenia dla pracodawcy, który musi się do nich dostosować.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Krzysztofem Krzyżaniakiem
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy
