Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Politycy komentują wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
Według danych PKW z 98,79% obwodowych komisji wyborczych w okręgu obejmującym Warmię, Mazury i Podlasie, PiS zdobyło 47,47% głosów, Koalicja Europejska – 36,91%, Wiosna – 5,70%, Konfederacja – 4,87%, Kukiz’15 – 3,59%, a Lewica Razem – 1,45%. Gośćmi Leszka Cimocha byli Małgorzata Matuszewska-Boruc z Lewicy Razem, Piotr Lisiecki z Konfederacji, Monika Falej z Wiosny i Krzysztof Jurgiel z Prawa i Sprawiedliwości.
Niska frekwencja w naszym okręgu jest złym prognostykiem. Mam dużą szansę na mandat, ale trzeba cierpliwie czekać. Kampania była prowadzona różnie przez różne środowiska. Cieszy mnie jednak, że tyle osób oddało na mnie głos. Daje to podstawy do dalszego działania. To dla wyborców mamy pracować. Myślę, że moje dotychczasowe działania zostały docenione. Oczywiście, część elektoratu, 20-30 % głosuje na „jedynkę”. Chciałbym skupić się na pracowaniu dla wyborców. Używanie przez Karola Karskiego stwierdzeń, że jest „jedynym kandydatem Prezesa”, jest niesmaczne. Uważam również, że blokowanie udziału w audycjach było nie fair. Nie mam z tego powodu jednak żadnych pretensji. Taka jest polityka. Cieszmy się z wyniku
– zwracał uwagę Krzysztof Jurgiel.
Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha z Krzysztofem Jurgielem
– Mamy powody do świętowania – powiedziała Monika Falej z Wiosny.
Mamy powody do świętowania. Za nami trzy miesiące ciężkiej pracy. Jak na tak młode ugrupowanie, osiągnęliśmy olbrzymi sukces. Przypominam, że nie mamy żadnych dotacji ani subwencji. Ten wynik na pewno nas buduje. Ciężko jednak powiedzieć, co będzie za kilka miesięcy. Przecież sondaże były bardziej optymistyczne niż te wyniki. Musimy mieć w sobie dużo pokory, z drugiej strony trzeba włożyć więcej pracy. Słyszałam w rozmowach z mieszkańcami, że byli za nami, jednak ostatecznie głosowali na Koalicję Europejską, która trzeba otwarcie powiedzieć – przegrała kolejne wybory. Ten wynik jest znaczący. Warto stawiać na Wiosnę. Jesteśmy alternatywą dla KE, mamy dużą rolę do odegrania. Nam zależało, aby frekwencja była jak największa
– komentowała Monika Falej.
Według sondażowych wyników, Lewica Razem uzyskała 1,23 % głosów w skali kraju. – Liczyliśmy na ok. 2 % więcej – przyznała Małgorzata Matuszewska-Boruc.
Uzyskaliśmy mało głosów. Liczyliśmy na więcej, spodziewałam się wyniku w granicach 3,5 %. Wiemy, że jest bardzo duża polaryzacja naszej sceny politycznej. Spotykaliśmy się z mieszkańcami, którzy mówili, że lewica jest potrzebna i oddadzą na nas swój głos. Według mnie SLD, które przystąpiło do Koalicji Europejskiej, nie jest lewicą, są liberałami. Nasz działania koncentrowały się na prospołecznych akcjach, chcieliśmy jak najlepszej przyszłości dla społeczeństwa. Mamy szeroki przekrój naszych wyborców, są młodzi ludzie, ale także i seniorzy. Chcielibyśmy, aby życie osób starszych było na lepszym poziomie. Musimy teraz przemyśleć pewne sprawy i dużo zmienić. Za tydzień odbędzie się Kongres, który już był zapowiadany wcześniej. I właśnie to będzie zadanie Kongresu – wypracować nowy model.
– powiedziała Małgorzata Matuszewska-Boruc.
Kolejnym gościem w studiu był Piotr Lisiecki z Konfederacji. Jeszcze wieczorem wydawało się, że Konfederacja zdobędzie trzy mandaty, dzisiaj okazuje się jednak, że nie zdobędą żadnego.
Trzeba przyznać, że była to gorąca noc. Rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że nie przekroczymy progu. Z drugiej strony mamy czwarty wynik w kraju, prawdopodobnie zaufało nam 700 tysięcy wyborców. To dobry prognostyk na jesień. Uważam, że ten sprawdzian, czyli wybory do PE, dają nam dobre rokowania na jesień. Dużo wskazuje na przykład, że głos oddany na Pawła Kukiza był głosem straconym, lepiej było głosować na Konfederację. Fascynująca jest również walka między głównymi graczami. O ile partia rządząca, czyli Prawo i Sprawiedliwość stanowi monolit, to ciekawe, co się stanie z drugą siłą, czyli Koalicją Europejską. Wydaje się, że nie powinni być zadowoleni z tego wyniku. Jeśli chodzi o nas, to powstało ugrupowanie, którego wcześniej nie było. Zajęliśmy czwarte miejsce i to jest najważniejsze
– zwracał uwagę Piotr Lisiecki.