Podpalaczem okazał się strażak ochotnik
Strażak ochotnik z Kisielic jest oskarżony o wielokrotne podpalanie słomianych balotów i stogów siana.
Mężczyzna usłyszał 16 zarzutów. Policjanci ustalili, że 34-latek prawdopodobnie robił to od 2 lat. Tylko w maju, na jednym polu mężczyzna podpalił 200 balotów.
Strażak ochotnik przyznał się do winy. Tłumaczył funkcjonariuszom, że lubi patrzeć na ogień. Straty wyceniono na prawie 100 tysięcy złotych. Strażakowi z Kisielic grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. (lew/bsc)