Piotr Grzymowicz: mieszkańcy 22 gmin zbyt słabo segregują śmieci
Nie ma potrzeby rozbudowywania olsztyńskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi ponieważ jego wydajność jest wystarczająca – mówił w Porannych Pytaniach prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Olsztyński ZGOK zbiera odpady od 37 warmińsko-mazurskich gmin. Początkowo zakładano, że gminy będą dostarczać 134 tysiące ton odpadów komunalnych, z czego ponad 27 tysięcy ton miało być segregowanych. Okazało się, że do Olsztyna trafia znacznie mniej odpadów segregowanych. W stolicy Warmii i Mazur nie ma problemu z segregowaniem odpadów. Miasto dostarcza 58 tysięcy ton odpadów zmieszanych, a więc o 20 tysięcy mniej niż zakładano. Jak powiedział Piotr Grzymowicz, aż w 22 na 37 gmin mieszkańcy słabo segregują odpady, dlatego do olsztyńskiego ZGOK-u przyjeżdża dużo większa liczba odpadów zmieszanych niż wynikało z założeń studium wykonalności.
Zdaniem prezydenta Olsztyna wydajność ZGOK-u jest wystarczająca i nie trzeba go rozbudowywać. Zakład pracuje na 3 zmiany dzięki czemu jest w stanie przerobić około 95 tysięcy ton odpadów. Jeśli chodzi o odpady segregowane jest ich dużo mniej niż zakładano. Ponieważ teraz jest około 13-16 tysięcy ton, a zakładano 27 tysięcy ton, dlatego wystarczą dwie a nawet jedna zmiana pracowników. – Receptą na poprawę tej sytuacji jest większa segregacja – uważa Piotr Grzymowicz.
Gość Porannych Pytań mówił także o ograniczeniu parkowania na Starym Mieście w Olsztynie. – Podchodzimy do problemu parkowania w sposób ewolucyjny – zadeklarował Piotr Grzymowicz. Teraz nie można zostawiać samochodów przy Starym Ratuszu. Do tej pory strefa ta wyłączona była z ruchu wyłącznie latem. – Przestrzeń publiczna musi być przyjazna mieszkańcom – argumentował. Prezydent Olsztyna przypomniał, że w okolicach Starego Miasta parkingi usytuowane są przy ulicach: Nowowiejskiego, Mochnackiego, Knosały i Starej Warszawskiej. Miasto jest w trakcie opracowywania miejscowego planu zagospodarowania i na ulicy Mochnackiego chce zbudować wielopoziomowy parking.
Piotr Grzymowicz mówił także o rozbudowie linii tramwajowej w Olsztynie. Trwają rozmowy z projektantem i przyszłą jednostką finansującą, czyli Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Do końca grudnia powinno zostać rozstrzygnięte jaka wersja linii tramwajowej zostanie wybrana. Piotr Grzymowicz podkreślił, że musi ona być realna i trzeba się liczyć z tym, że w przyszłym roku rozpocznie się budowa linii tramwajowej od Pieczewa, poprzez Krasickiego, ulice Synów Pułku, Wyszyńskiego i Piłsudskiego.
Gość Porannych Pytań poinformował, że wstrzymano konsultacje społeczne ws. budowy linii tramwajowej na Zatorzu, bo wielu mieszkańców osiedla było niezadowolonych z przygotowanych do tej pory materiałów. Nowe propozycje zostaną przedstawione po opracowaniu planu zrównoważonego rozwoju Zatorza.
Piotr Grzymowicz skomentował także protest mieszkańców trzech olsztyńskich osiedli, którzy domagają się budowy ulicy Nowobałtyckiej.
– Wybudowaliśmy ulicę Bałtycką, w tej chwili za 38 milionów złotych będziemy realizować połączenie ulic Gościnnej, Kresowej, Wołodyjowskiego, Żurawiej i Perkoza do drogi numer 16, a więc połączymy drogę 529 na Morąg z drogą przez Gutkowo do DK16 przy węźle na Kudypy i cały czas projektujemy ulicę Nowobałtycką. Dzisiaj w budżecie tych pieniędzy jeszcze nie ma, bo mamy inne priorytety. Musimy wykonać dowiązania do obwodnicy, która za 2 lata zostanie oddana. Musimy wykonać ulice Towarową, Pstrowskiego, podłączenie poprzez ulice Pstrowskiego do węzła Jaroty w Butrynach. A mamy jeszcze do zrobienia ulice Partyzantów i Pieniężnego – podsumował.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Piotrem Grzymowiczem
(bsc)