Olsztyńskie organizacje chcą przeniesienia pomnika generała za granicę
Dziewięć organizacji z Olsztyna wystosowało list poparcia dla uchwały Rady Miasta Pieniężna o rozebraniu pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego.
Sygnatariusze listu stwierdzili, że najlepszym rozwiązaniem będzie przeniesienie poza granice Polski. List podpisali: koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kraju, Federacja Organizacji Kresowych, Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Akcja Katolicka Archidiecezji Warmińskiej, Stowarzyszenie „Pro Patria i Fundacja „Debata”.
Wcześniej podobne stanowisko zajęli posłowie Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości z Warmii i Mazur. Przypomnijmy, że uchwała radnych Pieniężna z 30 stycznia 2013 roku wywołała ostrą reakcję strony rosyjskiej. Wiceszef komisji polityki regionalnej Dumy powiedział, że usunięcie pomnika radzieckiego bohatera narodowego byłoby aktem barbarzyństwa, wandalizmu i braku szacunku dla Rosjan.
18 lutego, w rocznicę śmierci generała Czerniachowskiego, pod jego pomnik przybyła około stuosobowa delegacja z Rosji na czele z ambasadorem Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Aleksiejewem i gubernatorem obwodu kaliningradzkiego Nikołajem Cukanowem.
Ambasador oświadczył, że pomnik musi zostać w Pieniężnie. Takie stanowisko poparli: poseł SLD Tadeusz Iwiński, który w tej sprawie wystosował interpelację do ministra spraw zagranicznych, Bolesław Tejkowski – przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej oraz członkowie Koła nr 21 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Olsztynie, którzy wysłali w tej sprawie list do wojewody warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego.
Obecnie sprawę pomnika prowadzi Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jak poinformował Radio Olsztyn naczelnik wydziału krajowego Rady Adam Siwek, Rada liczy, że w bezpośrednich rozmowach ambasador zmieni swoją retorykę.
Iwan Czerniachowski był najmłodszym sowieckim generałem i w Rosji jest uważany za bohatera. Natomiast polscy historycy ustalili, że jest on odpowiedzialny za aresztowanie i rozstrzelanie dowództwa wileńskiego AK oraz wywózkę do łagrów 6-ciu tysięcy żołnierzy Armii Krajowej uczestniczących w akcji wyzwolenia Wilna. (as/łw)