Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Olsztyn w gronie samorządów, które podpisały grupową umowę na zakup energii elektrycznej. Ceny będą wyższe ale konkurencyjne
Olsztyn podpisał umowę na zakup prądu na rok 2019. Umowa dotyczy w sumie 336 podmiotów – to zarówno miejskie jednostki, jak i inne samorządy z województwa. Wszyscy zapłacą wyraźnie więcej, niż w kończącym się roku 2018.
Olsztyn grupowo kupuje prąd od roku 2010. Od tamtej pory grupa zakupowa urosła z niecałych 100 do 336 podmiotów. To zarówno miasto Olsztyn i jednostki mu podległe, jak i inne samorządy – m.in. Elbląg, Szczytno czy Mrągowo – szpitale, Urząd Marszałkowski, czy Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. W tym roku do grupy dołączyło kilka nowych samorządów – m.in. Gietrzwałd.
Duży może więcej. Od kilku lat staramy się realizować grupowe zakupy, najpierw na poziomie gminy, teraz doszliśmy do wniosku, że należy przyłączyć się do Olsztyna
– mówi wójt gminy Gietrzwałd Jan Kasprowicz.
Całej grupie prąd dostarczy państwowy koncern Enea. Ale choć ceny osiągnięte przez grupę w wyniku przetargu są niższe, niż te w cennikach spółek energetycznych, to i tak będzie o 60 procent drożej, niż w kończącym się roku 2018. Przyczyn jest kilka.
Droższy węgiel i droższe certyfikaty do emisji CO2. Zmienność cen na giełdzie energii jest bardzo duża, to dotyka wszystkich, także sprzedawców
– mówi Natalia Lisowska-Duszak z Enei.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz szuka pozytywów i podkreśla – gdyby nie grupowy zakup, ten koszt wzrósłby jeszcze bardziej.
Ceny wzrosły o 60 procent. W skali kraju ten wzrost był 70-procentowy, więc kupując grupowo korzystamy w porównaniu z tym, gdybyśmy kupowali indywidualnie
– przekonuje prezydent Grzymowicz. Przedstawiciele Urzędu Miasta mówią też o wiarygodności Enei.
Ta umowa daje nam w tym roku spokój, że firma Enea dowiezie nas przynajmniej do końca tej umowy
– mówi pełnomocnik prezydenta Karol Więckowski.
Przypomnijmy, że w bieżącym roku prąd całej grupie miała dostarczać spółka, która była jedynie pośrednikiem w sprzedaży energii. Miała doświadczenie na rynku, ale gwałtowne zmiany cen prądu w ciągu roku sprawiły, że w czerwcu przestała sobie radzić z realizacją zamówienia.
Miasto musiało przez 3 tygodnie kupować prąd w znacznie droższym systemie dostaw rezerwowych, a na drugą połowę roku znaleźć nowego dostawcę.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy/A. Dybcio