Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Olsztyn szuka oszczędności i łączy spółki zarządzające wspólnotami mieszkaniowymi

ZBK II w Olsztynie. Fot. W. Chromy
Zapadła decyzja o połączeniu dwóch miejskich spółek zarządzających wspólnotami mieszkaniowymi. Radni Olsztyna postanowili skonsolidować Zakłady Budynków Komunalnych I i II .
Ma to przynieść oszczędności związane z ich zarządzaniem. Za połączeniem obu spółek zagłosowało 13 radnych, 10 wstrzymało się od głosu. ZBK I i ZBK II to spółki, których wyłącznym właścicielem jest miasto Olsztyn. Pierwsza obsługuje 269 wspólnot mieszkaniowych, druga – 245.
Jak poinformował radnych wiceprezydent Olsztyna Radosław Zawadzki, obie spółki funkcjonują prawidłowo i należycie wypełniają swoje zadania. Zapewnił, że jedynym celem, jaki przyświeca miastu, są oszczędności. Mają one wynikać przede wszystkim z likwidacji jednego zarządu i jednej rady nadzorczej. Obie spółki miniony rok zamknęły niewielkim plusem, a w każdej z nich pracuje po kilkunastu pracowników.
Nikt z pracowników nie będzie zwalniany, takich planów nie ma. Zostaną połączone systemy księgowe, rozbudujemy system elektronicznej obsługi klienta, przeprowadzimy inwentaryzację zasobów. Bieżąca obsługa wspólnot mieszkaniowych nie powinna być zakłócona
– zapewnił Zawadzki.
W obu spółkach zostanie przeprowadzony audyt kadrowy. Wiceprezydent przyznał jednocześnie, że część pracowników przejdzie na emerytury.
Prezydent Robert Szewczyk liczy, że nowa spółka formalnie rozpocznie działalność 1 stycznia 2026 roku, dlatego procedura została uruchomiona już teraz .
To po prostu optymalizacja. Tak naprawdę stanowiska traci rada nadzorcza. Wystarczy nam jedna rada nadzorcza zamiast dwóch i jeden prezes. Natomiast pracownicy zostają na swoich stanowiskach i przy swoich biurkach. Jestem przekonany, że będzie to z korzyścią dla zakładu, budżetu miasta, a przede wszystkim dla wspólnot mieszkaniowych
– powiedział prezydent.
Wiceprezydent Zawadzki dodał, że wspólnoty mieszkaniowe nie „odpłyną” do prywatnych zarządców i miasto nie ma takich obaw.
Tymczasem radni, którzy nie poparli tego pomysłu, obawiają się, że połączenie dwóch spółek o takim samym profilu działalności stworzy molocha, który będzie odstraszał wspólnoty mieszkaniowe. W efekcie mogą one przenieść się do prywatnych firm.
Wątpliwości wyraził m.in. radny opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Babalski, który twierdzi, że takie decyzje powinny być podejmowane po zakończeniu roku budżetowego.
Mniejszy połyka większego. W ekonomii jest raczej odwrotnie – to silniejszy połyka słabszego. Zadałem sobie pytanie: czy takie rzeczy robi się w środku roku budżetowego? Przecież można to zrealizować po jego zakończeniu i odpowiednio się przygotować
– stwierdził radny.
Wiceprezydent Zawadzki zapowiedział, że podobne zmiany mogą w przyszłości dotyczyć także innych miejskich spółek.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy



























