Ograniczenia w rejsach na trasie Ostróda-Elbląg
W związku z niskim stanem wody wstrzymane są rejsy odrestaurowanym kanałem elbląskim z Ostródy do Elbląga. Pływać można tylko na wybranych fragmentach trasy.
Z powodu niskiego stanu wody nie można także pływać środkowym i dolnym odcinkiem Pisy. Przyczyną niskiego stanu wody jest brak dostatecznych opadów deszczu. Turystom proponowane są krótsze trasy z Elbląga do Buczyńca i z Buczyńca do Ostródy.
O szczegółach opowiada Cezary Wawrzyński – sekretarz gminy Ostróda i autor wielu opracowań o kanale.
Po trwającym dwa lata remoncie tej trasy, chcąc nią przepłynąć goście z całego świata, niektórzy zrobili rezerwacje kilka miesięcy temu.
Obniżenie poziomu wody widać także na Wielkich Jeziorach Mazurskich, gdzie plaże „odsunęły się” od lustra wody. Większe jednostki mają miejscami problem z żeglowaniem. Jednak wyłączona z żeglugi jest tylko rzeka Pisa w środkowym i dolnym biegu.
Zdaniem żeglarza z Ostródzkiego Klubu Żeglarskiego Waldemara Skarżyńskiego – w czasie dopiero co zakończonego remontu kanału zapomniano o jego pogłębieniu i oczyszczeniu z roślinności.
Na razie rejsy nie są całkowicie wstrzymane. Ledwo, ale pływamy. Mamy nadzieję, że sytuacja się poprawi, bo naprawdę w wielu miejscach jest płytko – przyznała prezes Żeglugi Mazurskiej Lidia Należyty.
Sprawą zainteresował się Krzysztof Kaszubski – posłuchaj
Remont kanału, w tym pięciu pochylni zakończył się po prawie 3 latach pracy 29 maja tego roku. Aby kanał elbląski był żeglowny woda w jeziorze Jeziorak musi mieć lustro na poziomie 99,5 metrów.
(pap/gol/łw)