Obwoźne Muzeum Bąków, czyli historia opowiadana przez dziecięce zabawki
Historię świata i regionu w ciekawy sposób można opowiadać przez pryzmat pozornie prostych dziecinnych zabawek – bączków – uważa muzealnik z Węgorzewa Jerzy Marek Łapo, który stworzył Obwoźne Muzeum Bąków.
Jerzy Marek Łapo jest muzealnikiem, archeologiem i historykiem. Przyznał w rozmowie z PAP, że dziecinne zabawki bączki, zwane dawniej frygami, zaintrygowały go, gdy zobaczył jak piękne i dobrze zachowane okazy zabawek z późnego średniowiecza archeolodzy znaleźli podczas prac wykopaliskowych w Elblągu. W jego zbiorach są bąki drewniane, kamienne, metalowe, plastikowe o różnych kształtach i z bardzo wielu krajów. Ponad 200 z nich do końca roku można bezpłatnie oglądać na wystawie w Centrum Kultury „Kłobuk” w Mikołajkach.
Frygi wprawiane w ruch różnymi technikami, najczęściej za pomocą sznurka, były znane już starożytnym. Ekskluzywnymi bąkami bawiły się dzieci egipskich faraonów, a przedstawienia tych zabawek można znaleźć np. na blisko dwustu antycznych wazach greckich. Tę pozornie błahe zabawki uwiecznił na swoich obrazach „Zabawy dziecięce” i „Walka postu z karnawałem” słynny niderlandzki malarz Pieter Bruegel (starszy). Drewniana, malowana fryga pojawia się w „Baśniach” Andersena, bąkowi opowiadanie poświęcił także Franz Kafka.
Autor: L. Tekielski/PAP
Redakcja: A. Dybcio