O łamaniu prawa przez pracodawców w Bliższych spotkaniach
Niewypłacanie wynagrodzenia na czas, zwalnianie bez podania przyczyn, brak stosownych umów, nie przestrzeganie czasu pracy i nie udzielanie urlopu na prośbę pracownika – to najczęściej łamane prawa pracownika. O tym w Bliższych spotkaniach.
Józef Dziki Przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko – Mazurskiego NSZZ „Solidarność” był gościem Izabeli Malewskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.
K. Kaszubski: Według badań statystycznych, do których dotarliśmy, 1/3 pracowników skarży się na to, że złamano w czasie ich kariery zawodowej przynajmniej raz prawo pracownika. Tych przypadków jest dużo więcej.
J. Dziki: Tak, 1/3 jest to bardzo duża skala patrząc na liczbę osób zatrudnionych. Jest też dużo ukrytych przypadków. Przychodzą do nas ludzie, zgłaszają problemy, ale proszą o nieujawnianie, bo boją się o dalszą pracę. Pracodawca wręcz mówi, że jeżeli ktoś się poskarży, to nie ma miejsca dla niego w tym zakładzie pracy. To jest patologia, z którą walczymy.
I. Malewska: Co możecie zrobić, jeśli pracownik się boi?
J. Dziki: Pracownik może się do nas odwołać. Jeśli nasze mediacje i działania nie pomagają, pozostaje droga prawna. W sądach jest różnie.
K. Kaszubski: Gdzie są trudniejsze sytuacje, jeśli chodzi o łamanie praw pracowniczych? W prywatnych firmach, czy w instytucjach samorządowych, publicznych, państwowych?
J. Dziki: Może to najbardziej rzuca się w prywatnych zakładach. Pracodawcy nie obchodzi, że pracownicy mają prawa, że jest kodeks pracy, ustawa o związkach zawodowych, że art. 12 Konstytucji zezwala obywatelom zrzeszać się w związki zawodowe, żeby mieli przedstawicielstwo w rozmowach z pracodawcą. W instytucjach państwowych jeśli są jakieś interwencje, to starają się reagować, żeby takich rzeczy nie było. Czasami udaje się przekonać pracodawcę, że współpraca daje lepsze wyniki i efekty, niż walka, która często też kończy się przegraną pracodawcy.
K. Kaszubski: Czym jest układ zbiorowy i dlaczego „Solidarność” w tej chwili tak mocno naciska na zakłady pracy na tworzenie tych układów zbiorowych?
J. Dziki: Za poprzednich rządów pracodawcy zaczęli masowo wypowiadać układy zbiorowe. Rozumiem, że mogły zmienić się warunki, sytuacje, ale można było usiąść do stołu i negocjować na nowo. Zaktualizować go, a nie gremialnie wypowiadać, nie podejmując rozmów na ten temat. Tylko taki układ zbiorowy może doprowadzić do pewnych uzgodnień, gdzie później nie będzie problemów w zakładzie pracy. Jeśli jest dobra firma i jeśli pracodawca coś więcej da od siebie w tym układzie, to naprawdę będzie dobra atmosfera.
Posłuchaj rozmowy z Józefem Dzikim
Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej współczynnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wynosi niecałe 26%, natomiast wskaźnik bezrobocia wśród osób niepełnosprawnych wynosi 13%.
Dorota Kasprzak z Warmińsko – Mazurskiego Oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Olsztynie była kolejnym gościem Izabeli Malewskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.
K. Kaszubski: Czy faktycznie jest tak, że osoby niepełnosprawne są od strony prawnej dużo lepiej zabezpieczone od pełnosprawnych pracowników?
D. Kasprzak: Osoby niepełnosprawne posiadające stopień niepełnosprawności znaczny i umiarkowany, jeśli chodzi o prawa pracownicze są faktycznie chronione. Tutaj w grę wchodzi krótszy czas pracy – 7 godzin na pełny etat. Taka osoba ma prawo do dodatkowej przerwy w czasie pracy, ma także prawo do dodatkowego urlopu wypoczynkowego. Jednak myślę, że osoba niepełnosprawna ma generalnie trudniejszy dostęp do rynku pracy.
I. Malewska: W województwie warmińsko – mazurskim zakładów pracy chronionej jest zaledwie 48, w kraju nieco ponad tysiąc – niewiele?
D. Kasprzak: Zgadza się. Jest to tendencja spadkowa. Myślę, że w tej chwili zakład pracy chronionej jako, że jest skierowany do osób niepełnosprawnych o tej znacznie ograniczonej zdolności do pracy, musi skupiać się nie tylko na wypracowaniu zysku. Musi również brać pod uwagę aktywizację zawodową osób niepełnosprawnych, zapewnić odpowiednią opiekę medyczną, rehabilitacyjną, socjalną. Więc te obowiązki pracodawcy wobec pracowników zakładów pracy chronionej są na pewno dużo szersze niż obowiązki pracodawcy z otwartego rynku pracy wobec swoich własnych pracowników. Być może stało się to zbyt trudne dla pracodawcy, być może utrzymanie statusu zakładu pracy chronionej przestało być opłacalne.
Posłuchaj rozmowy z Dorotą Kasprzak
Mobbing jest niewłaściwym zachowaniem ze strony pracodawcy, albo ze strony innych pracowników zatrudnionych w zakładzie pracy. Definicja ustawowa zawarta jest w art. Art. 943 Kodeksu pracy i oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi,które polegają na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.
To nie mogą być jednorazowe zachowania, muszą to być wielokrotne, systematyczne negatywne zachowania trwające przez dłuższy czas wyjaśnia Iwona Greń – Florczuk, radca prawny i gość Izabeli Malewskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.
Posłuchaj rozmowy Iwona Greń – Florczuk