Aktualności
Nieżyjący lekarze i recepty na zmarłych pacjentów. Warmińsko-Mazurski NFZ podsumował kontrole w ostatnich miesiącach
Od ubiegłego roku NFZ ma nowe narzędzia analityczne pozwalające szybko wykrywać oszustwa. Na Warmii i Mazurach zidentyfikował 7 lekarzy, którzy w 2018 roku wystawili recepty na nieżyjących pacjentów. Wyłudzona w ten sposób refundacja to 21 tysięcy złotych. To niewiele w porównaniu z kwotą prawie 300 milionów złotych, jaką NFZ co roku wydaje na leki w regionie.
Jednak Fundusz i tak wyjaśnia, po co zostały wystawione takie recepty. Teoretycznie lekarz powinien zawsze zbadać pacjenta, by wypisać mu lek, ale przecież zdarza się, że po receptę przychodzi ktoś z rodziny, zwłaszcza, gdy pacjent jest od lat leczony przez tego samego lekarza. Nie można też wykluczyć pomyłki w PESEL-u.
– Trwają kontrole, które mają ustalić, co było przyczyną. Na razie badamy sprawę sami, ale jeśli dojdziemy do wniosku, że mogło dojść do złamania prawa, oczywiście sprawa zostanie zgłoszona organom ścigania – informuje Magdalena Mil z warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ.
Niepokojący jest fakt, że recepty wystawione na nieżyjących pacjentów to recepty na leki psychotropowe, w Polsce funkcjonuje zaś czarny rynek takich leków i recept na takie leki. O odniesienie się do tej sprawy reporter Radia Olsztyn prosił Warmińsko-Mazurską Izbę Lekarską – ale jej władze odmówiły jakiegokolwiek komentarza.
Kontrole NFZ wykazały jeszcze jeden nietypowy problem – w placówkach służby zdrowia w regionie pracowali lekarze, którzy tak naprawdę… już nie żyli. Placówki w ubiegłym roku wykazały w umowach z NFZ-em 20 nieżyjących lekarzy. Na ponad 4 tysiące lekarzy pracujących w regionie to niewiele. Ale po raz kolejny pojawia się pytanie – skąd tacy nieżyjący medycy? Teoretycznie mogły to być błędy, ale nie można wykluczyć, że placówki specjalnie wykazały nieżyjących lekarzy, by w ogóle dostać kontrakt z NFZ-em. Wyjaśnianie tych spraw również jeszcze trwa.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Piasecka