„Najważniejsza jest pamięć o bliskich”. Obchodzimy dzień Wszystkich Świętych
Fot. Ł. Sadlak
Rozpoczął się listopad – miesiąc zadumy i pamięci o zmarłych. 1 listopada przeżywamy uroczystość Wszystkich Świętych, zaś dzień później Dzień Zaduszny, w którym wspominamy wszystkich zmarłych.
Jak uczy Kościół katolicki – uroczystość Wszystkich Świętych to dzień radosny, ponieważ tego dnia wspominamy tych, którzy są już w niebie, choć nie zostali oficjalnie nazwani błogosławionymi czy świętymi. W polskiej kulturze 1 listopada odwiedzamy groby bliskich, którzy już odeszli z tego świata. Tego dnia na cmentarzach odbywają się specjalne modlitwy za zmarłych. Atmosfera refleksji nad życiem i śmiercią towarzyszy jeszcze bardziej Wspomnieniu wszystkich wiernych zmarłych, czyli popularnie znanemu Dniowi Zadusznemu czy Zaduszkom, przypadającemu 2 listopada.
Przy nekropoliach zaroiło się od stoisk z chryzantemami, czy zniczami, ale nie tylko. Jedni liczyli zyski, inni – jak choćby sprzedawcy chryzantem – narzekali, że ludzie zaopatrują się w kwiaty w supermarketach, gdzie ceny bywają niższe. Kupujący wskazywali, że ceny zniczy i kwiatów w tym roku były tylko nieznacznie wyższe od zeszłorocznych.
Kierowcy natomiast zwrócili uwagę na znacznie mniejszy ruch na drogach. – Było mniej nerwów i mniej zajętych miejsc parkingowych, niż w latach ubiegłych – mówili. Po południu przy bramie głównej cmentarza w Dywitach praktycznie nie było problemów z zaparkowaniem. Policjanci natomiast zauważyli, że wiele osób skorzystało z komunikacji miejskiej. Ruch usprawniło również rondo przy dywickim cmentarzu.
Przed tymi świątecznymi dniami wielu mieszkańców Warmii i Mazur porządkowało miejsca wiecznego spoczynku najbliższych. Jedni sprzątali groby i porządkowali ich otoczenie, inni kupowali znicze i kwiaty. Nasz reporter zapytał odwiedzających olsztyński cmentarz przy ul. Poprzecznej o przygotowania do dnia Wszystkich Świętych.
W tym roku zdecydowaliśmy się z babcią na żywe kwiaty – chryzantemy i znicze – klasyczne i bardziej wyszukane
– usłyszeliśmy.
Przed bramami nekropolii pojawia się również dużo sprzedawców.
Ludzie, mimo że jest dużo żywych kwiatów, wybierają też sztuczne kwiaty. Myślę, że skoro przyjeżdżają na groby rzadziej, to ten kwiat będzie stał dłużej i nie będą musieli tak często o te kwiaty dbać
– powiedział jeden z nich.
Na ważny aspekt pamięci o zmarłych zwróciła uwagę jedna z zapytanych pań.
Kwiaty żywe i sztuczne są dość drogie, natomiast jest taka tradycja, że w tym okresie nie za bardzo patrzymy na te ceny. Dla nas najważniejsza jest pamięć o bliskich, żeby ten symbol kwiatów i zniczy był nadal elementem przypomnienia o tym, jak ważni byli ci, którzy odeszli
– podkreśliła.
Posłuchaj relacji Macieja Świniarskiego i Pawła Karpiszena
Fot. P. Getka
Fot. P. Getka
Fot. P. Getka
Fot. P. Getka
Redakcja: M. Rutynowski za P. Karpiszen
