Mirosław Arczak: Stowarzyszenia walczące o wpisanie dworca do rejestru zabytków, powinny rozważyć skierowanie sprawy do sądu
Żałuję, że dworzec Olsztyn Główny nie został wpisany do rejestru zabytków, bo obawiam się, co powstanie zamiast niego – mówił w Porannych pytaniach radny Mirosław Arczak.
Przypomnijmy – pod koniec lipca ministerstwo kultury ostatecznie stwierdziło, że dworzec nie jest zabytkiem. Radny Arczak uważa natomiast, że obiekt jest interesujący, ale zaniedbany. Do tego nie wiadomo, co powstanie zamiast obecnego dworca.
Warto byłoby wiedzieć, co gospodarze zamierzają. Jeżeli byłoby porównanie dwóch wariantów. Na przykład tego, który od lat przedstawiają społecznicy, którzy jako jedyni wysilili się i pokazali wizualizacje okazujące nieprzesadzone plany dla wnętrza dworca. Jeżeli z tą koncepcją można by porównać jakąkolwiek konkretną propozycję ze strony gospodarza, to rzeczywiście być może byłbym przekonany.
– powiedział gość Porannych pytań.
Według radnego olsztyńskiej Rady Miasta społecznicy walczący o wpisanie dworca Olsztyn Główny do rejestru zabytków, powinni rozważyć skierowanie sprawy do sądu.
Jeżeli są przekonane do swoich racji, to powinny wykorzystywać każdą możliwość, aby ich dowodzić. To jest trudna decyzja, ponieważ i tak już kilka lat takiej, można ją nazwać walką, chociaż to jest bardziej akcja informacyjna, którą oni prowadzą. Powinni rozważać każdą możliwość.
Na razie stowarzyszenia, które chciały wpisania dworca do rejestru, nie zadeklarowały, czy będą próbowały skarżyć decyzję ministerstwa. Natomiast PKP na razie rozstrzygnęło przetarg na projekt dworca. Na najbliższy poniedziałek kolejarze zapowiedzieli konferencję poświęconą dalszym losom obiektu.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Mirosławem Arczakiem
Poranne pytania
Fot. A. Chmielewska
Redakcja: A. Chmielewska za A. Piedziewicz
