Mieszkańcy Mikołajek nie chcą dużego apartamentowca ze szkła i stali
W centrum Mikołajek prywatna firma planuje budowę kamienicy, która wyglądem i gabarytami ma się różnić od istniejącej tu zabudowy. Protestują mieszkańcy, a urząd konserwatora zabytków poprosił w tej kwestii o konsultacje Narodowy Instytut Dziedzictwa.
Protestujemy, przeciwko niszczeniu panoramy Mikołajek – głosi protest, który krąży po stronach internetowych związanych z miasteczkiem i pojawia się też na słupach ogłoszeniowych w Mikołajkach. Jego autorzy zachęcają, by mieszkańcy i miłośnicy tego miasteczka pisali w tej sprawie pisma do gminy. W naszym miasteczku już dość jest okropnie szpecących budowli, kolejna taka to krok w stronę odchodzenia od mazurskiego klimatu tego miejsca – powiedziała jedna z osób protestujących przeciwko inwestycji.
Autorom protestu chodzi o działkę zlokalizowaną na Placu Wolności, tj. tuż przy nadbrzeżu jeziora Mikołajskiego, w sąsiedztwie istniejących już od lat kamieniczek (nazywanych czasami Nowymi Mikołajkami). Prywatna firma deweloperska działająca poza Mazurami kilka miesięcy temu kupiła parcelę od innej firmy i zamierza postawić na Placu kamienicę.
To ma być budynek z apartamentami – poinformował burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski, który potwierdził, że w miasteczku jest opór przeciwko planowanej inwestycji. Burmistrz przyznał, że architektura, którą zaproponował inwestor jest rzeczywiście inna od tej, która już jest. Ale czy warto od razu protestować? Czasem warto się otworzyć na nowości, także w architekturze. Mikołajki już dawno nie są małą rybacką mazurską wioską, są kurortem – podkreślił Jakubowski, który w rozmowie przyznał, że inwestor chciał wybudować budynek z połączenia szkła i metalu, ale po protestach zaproponował połączenia szkła i dużych płyt w piaskowych kolorach. To jednak także nie podoba się miłośnikom mazurskich krajobrazów.
Ponieważ działka, na której ma stanąć nowa kamienica jest objęta nadzorem konserwatorskim inwestor musiał przedłożyć Wojewódzkiemu Urzędowi Ochrony Zabytków (WUOZ) w Ełku jej projekt. Konserwator na razie nie uzgodnił inwestycji, poprosił o opinię Narodowy Instytut Dziedzictwa i czeka na nią. Planowana inwestycja różni się nie tylko architektonicznie, ale i gabarytowo od istniejącej już zabudowy, stąd nasze działanie – powiedział kierownik ełckiej delegatury WUOZ Leszek Godzieba.
Mikołajki są bardzo malowniczo położone nad brzegami jezior Mikołajskiego i Tałty. Miasteczko od lat 90. XX wieku przeżywa metamorfozę – z rybackiej wioski w kurort. Powstające tu hotele i pensjonaty nie zawsze nawiązują stylem do mazurskiej architektury, jako antyprzykład wskazywany jest przez architektów m.in. jeden z największych hoteli, który stoi nad Tajtami. W ostatnich latach na wyspie jeziora Mikołajskiego powstał inny duży hotel zbudowany ze szkła i stali.
Leszek Godzieba przyznał, że dzisiejszy wygląd Mikołajek to kwestia m.in. tego, że tylko część miasteczka jest objęta nadzorem konserwatorskim. Tam, gdzie stoją nowe, okazałe budowle, tak różne od pozostałej części miasteczka, ochrony konserwatorskiej już nie ma, stąd tak wiele stylów i form w jednej miejscowości – przyznał Godzieba.
Mikołajki są odwiedzane przez turystów przez cały rok, a szczyt sezonu trwa od późnej wiosny do początku jesieni. Miasteczko to ma na Mazurach sławę „imprezowego”, są tu modne kluby, dyskoteki. Są ludzie, którzy kochają styl i klimat Mikołajek, ale nie brak i takich, którzy twierdzą, że jedna wizyta tu wystarcza na lata.
(PAP/as)