Krzysztof Hołowczyc na podium Rajdu Dakar!
Krzysztof Hołowczyc na Rajdzie Dakar, fot. www.holek.pl
Krzysztof Hołowczyc z francuskim pilotem Xavierem Panserim zajęli trzecie miejsce w 37. Rajdzie Dakar wśród kierowców samochodów.
To historyczny sukces Krzysztofa Hołowczyca. Olsztynianin jako pierwszy polski kierowca stanął na podium Rajdu Dakar.
To najlepszy wynik olsztyńskiego kierowcy w historii jego startów. Zwyciężył Katarczyk Nasser al-Attiyah przed reprezentantem RPA Ginielem de Villiersem. Do Katarczyka Hołowczyc stracił 1 godzinę i 32 minuty. Ostatni, trzynasty etap z Rosario do stolicy Argentyny Buenos Aires miał mieć 393 kilometrów. Z powodu ulewnego deszczu odcinek specjalny skrócono o ponad sto kilometrów, do zaledwie 34. Na ostatnim etapie Polak zajął piąte miejsce.
Krzysztof Hołowczyc mówił dziennikarzom, że warto było poświęcić 7 lat startów w tej imprezie, aby przeżywać dzisiejszy sukces.
Krzysztof Hołowczyc nie ukrywa, że dzięki dotychczasowym startom w Rajdzie Dakar wiele się nauczył, stąd upragnione miejsce w najlepszej trójce kierowców samochodów.
Krzysztof Hołowczyc w Rajdzie Dakar wystartował po raz dziesiąty. W 2009 roku 52-letni olsztynianin uplasował się na piątej pozycji. Powtórzył ją 2 lata później, a w styczniu 2014 roku zajął szóstą pozycję. Jego marzeniem było stanięcie na podium. Tym razem obyło się bez większych przygód i wypadków. Najpoważniejszy wypadek Krzysztof Hołowczyc miał w styczniu 2013 roku, kiedy z połamanymi żebrami i urazem kręgosłupa trafił do szpitala po wypadku na trasie trzeciego etapu. Po rehabilitacji wrócił do rywalizacji i w listopadzie zdobył Puchar Świata w cross country – najwyższe trofeum w tej dyscyplinie sportu samochodowego.
Podium Hołka to nie jedyny polski sukces w tegorocznym Dakarze. Pierwszy raz w kategorii quadów triumfował bowiem inny polski zawodnik.
Rafał Sonik wygrał 37. Rajd Dakar w klasyfikacji quadów. Na skróconym z powodu ulewnego deszczu ostatnim etapie Polak Rafał Sonik zajął piąte miejsce.
Zwycięzcą Rajdu Dakar w klasyfikacji motocyklistów został Marc Coma z Hiszpanii. Jakub Przygoński zajął 18. miejsce. (wch/mswin/bsc)
