Kończą się prace nad rewitalizacją KL Soldau w Działdowie
Fot. A. Piedziewicz
Rewitalizowany jest główny budynek dawnego niemieckiego obozu zagłady w Działdowie. Obóz powstał w 1939 roku na terenie polskich koszar. Po wojnie przez kilka miesięcy wykorzystywało go NKWD.
Przez lata niszczał, ale w końcu miastu udało się pozyskać rządową dotację na jego odnowienie.
Już chyba nikt nie wierzył, że uda się podnieść z ruin ten obiekt. Ale na szczęście udało się. On jest zabezpieczony, już nic mu nie grozi. Pierwszy i drugi etap prac zostanie zakończony wiosną
– zapowiada burmistrz Działdowa Grzegorz Mrowiński.
Potem będzie etap końcowy – czyli zagospodarowanie. W czasie rewitalizacji zachowano czerwoną cegłę, bryłę i detale architektoniczne – ale pojawiła się też dość istotna zmiana: jedna ze ścian zewnętrznych została przeszkolona. To będzie wyjście na teren parkowy, będzie tam też ogród pamięci.
Ten ogród pamięci będzie znajdował się w środku i on będzie komponował się z zielenią, która będzie na zewnątrz. Chcemy przez zieleń, przez elementy architektury i przez stałą wystawę upamiętnić ofiary obozu
– powiedział burmistrz Mrowiński.
Przez KL Soldau przewinęło się około 30 tysięcy osób – to przede wszystkim przedstawiciele polskiej inteligencji z północnego Mazowsza, ale też żołnierze polskiego państwa podziemnego. W obozie mogło zginąć – jak szacują historycy – kilkanaście tysięcy uwięzionych.
W rewitalizowanym budynku powstanie wystawa na ten temat. Biorąc pod uwagę historię, trudno to jednak traktować jako zwyczajną nową atrakcję turystyczną.
Na pewno to nie atrakcja turystyczna, ale wreszcie godne upamiętnienie miejsca, w którym mordowani byli Polacy – najpierw przez Niemców, potem przez Rosjan. Ten obiekt czekał na podniesienie z ruin przez wiele lat. W jego części powstanie wystawa, która będzie pokazywała losy osób, które były więzione w obozie
– mówił Patryk Kozłowski, dyrektor działdowskiego Muzeum Pogranicza, które będzie zarządzało muzealną częścią budynku. Wiadomo, że wystawa wykorzysta multimedia oraz przedmioty znalezione po wojnie na terenie obozu.
Rewitalizacja to koszt około 20 milionów złotych. Prace budowlane mają zakończyć się wiosną, ale na przygotowanie i otwarcie wystawy będzie trzeba poczekać dłużej – prawdopodobnie do końca przyszłego roku.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. A. Piedziewicz
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
