Kolej, port lotniczy, transport miejski. Kto dostanie najwięcej?

Port Lotniczy Mazury w Szymanach dostanie 29 mln zł, fot. K. Szafryński

Kolej, port lotniczy i transport miejski. Znamy już pieniądze przeznaczone z budżetu Olsztyna oraz urzędu marszałkowskiego na transport publiczny. I tak – Olsztyn planuje dopłacić na transport miejski w 2017 roku prawie 84 miliony złotych. Urząd Marszałkowski na przewozy w regionie blisko prawie 53 miliony, a na port lotniczy 29 milionów.

Najwięcej pieniędzy na tramwaje

Spróbowaliśmy porównać koszty transportu publicznego. Z tego, co dopłaci Olsztyn, część wróci w biletach. A ile przejazdów odbyło się w 2016 roku? Wyjaśnił nam to Paweł Pliszka z Zarząd Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie:

Średnio codziennie odnotowujemy 130,5 tys. przejazdów. Rocznie daje to około 40 mln przejazdów. Funkcjonowanie całej sieci komunikacyjnej w Olsztynie w 2016 roku kosztowało blisko 80,5 mln złotych. Wpływy z biletów wyniosły około 34 mln złotych. Różnica – 46,5 mln złotych to dotacja, którą otrzymujemy z urzędu miasta na utrzymanie komunikacji.

– wyliczył Paweł Pliszka. Ile dokładnie wyniesie dotacja w 2017 roku dowiemy się pod koniec grudnia, po obliczeniu wpływów z biletów.

Tramwaj w Olsztynie. Fot. Łukasz Węglewski

Ile na lotnisko?

Inaczej wygląda to z koleją regionalną i lotniskiem w Szymanach. Na ten cel pieniące przeznacza Urząd Marszałkowski. W 2017 roku lotnisko dostanie 29 milionów, a kolej 53 miliony złotych. Na co pójdą te pieniądze? – wyjaśnia członek zarządu województwa Marcin Kuchciński. Zaczynamy od lotniska:

W tych 29 mln złotych, ponad 7 mln złotych, to środki przeznaczone na inwestycje, 5 mln złotych to kwoty związane ze spłatą obligacji, a 16 mln złotych to kwota będąca różnica pomiędzy kosztami, a przychodami lotniska

– tłumaczy Marcin Kuchciński.

Start samolotu z lotniska w Szymanach, fot. K. Szafryński

A w roku 2016 dotacje na lotnisko wyglądały następująco:

Niedopasowanie kosztów do przychodów wyniosło 10 mln złotych, a cała wartość dokapitalizowania wyniosła około 26 mln złotych, więc wzrost dopłaty to w przybliżeniu 3 mln złotych

– podaje Marcin Kuchciński.

Do lotniska mamy w sumie dopłacać przez 10 lat, potem powinno się utrzymać samo, ale czy da zyski? Tego nie wie nikt. Dodajmy, że lotnisko w 2016 roku obsłużyło 47 tysięcy pasażerów.

Dotacja na transport kolejowy

Szynobus. Fot. M. Świniarski

Innym środkiem transportu, który zysków nie przyniesie na pewno jest transport kolejowy. Na przewozy w regionie urząd marszałkowski przeznaczył około 53 milionów złotych. Skąd ta kwota i czemu niewiele różni się od kwoty przeznaczonej na lotnisko? Marcin Kuchciński tłumaczy następująco:

Mamy podpisaną umowę na świadczenie usług transportowych, które Przewozy Regionalne wykonują dla nas. Faktycznie jest to około 50 mln złotych. Na tę kwotę składa się kwota umowy, która jest opłatą za usługę. Jest też Fundusz Kolejowy. To pieniądze , które są płacone województwom poprzez rząd na remont m.in. taboru

– mówi Marcin Kuchciński.

47 milionów złotych to opłata za to, że przewozy regionalne świadczą usługi transportowe. Pozostałe 6 milionów to fundusz kolejowy. Więc samorząd wyremontuje jeden skład i jeden zmodernizowany kupi. O podejście samorządu do kolei na Warmii i Mazurach zapytaliśmy specjalistę – Adriana Furgalskiego, wiceprezesa zespołu doradców gospodarczych TOR  i przewodniczącego Forum Kolejowego:

Marszałek jest właścicielem jakiejś części Przewozów Regionalnych i powinien się poczuć do odpowiedzialności, tak jak inni marszałkowie, którzy korzystają z ostatnich tak dużych środków z Unii Europejskiej i kupują po kilkanaście, kilkadziesiąt nowych pociągów. Nowe kwoty, które są pokazane w budżecie olsztyńskiego urzędu marszałkowskiego wskazują niestety na stagnację, która czeka rynek kolejowy w tej części kraju

– podsumowuje Adrian Furgalski.

Przewozy Regionalne poza samorządem, planują zmodernizować 7 składów tzw. EN57 czyli Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych i kupić jeden autobus szynowy. A ilu pasażerów skorzystało z kolei w 2016 roku? Odrobinę ponad 3 miliony, zatem 2017 zapowiada się podobnie.

Posłuchaj relacji Daniela Wojciechowskiego

(dwoj/as/bsc)