Joanna Myszkowska: Pierwsze wzmianki o naszym istnieniu pochodzą z XIV wieku
Joanna Myszkowska. Fot. P. Getka
Gościem Leszka Cimocha w audycji Po Pierwsze Gospodarka była Joanna Myszkowska współwłaścicielka firmy Młynomag w Grodzkim Młynie koło Reszla. To jedyny młyn na Warmii i Mazurach.
Powstające w Grodzkim Młynie produkty powstają w, najprawdopodobniej, najstarszym młynie w Polsce. Od 600 lat ludzie przyjeżdżają do Reszla po mąkę bez polepszaczy, bez dodatków i bez „E”.
Pierwsze wzmianki o istnieniu naszego młyna pochodzą z 1370 roku. Szczycimy się tym, że jest to prawdopodobnie najdłużej działający młyn w kraju.
W 1995 roku spółka Młynomag rozpoczęła produkcję mąki pszennej, a 5 lat później żytniej.
Jesteśmy już znanym młynem na naszym terenie. Głównie sprzedajemy mąkę do piekarń (…) Niewielki procent mąki trafia też na rynek konsumencki (…) 20 procent naszej produkcji jest eksportowana za granicę.
Młyny w Polsce od jakiegoś czasu rosną w siłę, a małe firmy zamykają się.
26 lat temu, jak mój taka zakładał tę firmę, było około 20 młynów na Warmii i Mazurach. Obecnie, o takiej wielkości jak my, zostaliśmy tylko my. Nie wytrzymali konkurencji dużych młynów i zamknęli się.
Polska mąka jest doskonale znana w Europie.
Nasze produkty są naturalne. My nic nie dodajemy w procesie produkcji. Duże młyny stosują enzymy, kwas askorbinowy. Wszystko, żeby polepszyć jakość swojej mąki i przyspieszyć procesy jej dojrzewania. U nas jest tradycyjny przemiał bez żadnych dodatków.
Rynek jest coraz bardziej wymagający.
Są coraz wyższe wymagania odbiorców. Każdy chce mieć dobrą mąkę i w miarę tanią, o co trudno w tym roku.
W tym roku ceny surowców, m.in. pszenicy i żyta, wzrosły o około 50 procent. Odbija się to na cenie mąki, która cały czas rośnie. Rosną też takie koszty, jak energia i praca ludzi. Joanna Myszkowska ocenia, że nadchodzący 2022 rok będzie bardzo ciężki. Młynomag to średniej wielkości młyn.
Przerabiamy około 100 ton pszenicy i około 60 ton żyta na dobę. Te największe przerabiają kilkaset ton dziennie. Obecnie jest bardzo duży problem z zakupem żyta (…) W tym roku w żniwa pogoda nie dopisała. Żyto było drobne i słabej jakości, a to przekłada się na obecną cenę surowca i jakość mąki.
Na świecie jest tyle typów mąki ile krajów. U nas jest ich kilkanaście. Jak podkreśla Joanna Myszkowska każdy producent zmaga się konkurencją.
My też doświadczamy konkurencji, ale ona mobilizuje do pracy i doskonalenia. Na Warmii i Mazurach nie ma drugiego młyna. Tutaj mąka przyjeżdża z różnych regionów m.in. znad morza, z Mazowsza i z południa Polski. Nasza mąka jest już znana i dajemy sobie radę na rynku (…) Zatrudniamy 25 osób. Pracują u nas małżeństwa i całe rodziny.
Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha
Młynomag w Grodzkim Młynie koło Reszla
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
