„Jesteśmy zdeterminowani, aby ten kanał wybudować”. Politycy z Elbląga rozmawiali o przekopie Mierzei Wiślanej
Na zdjęciu od lewej Jerzy Wilk (PiS) i Jerzy Wcisła (PO)
Gośćmi Marka Lewińskiego w audycji Poranne pytania byli senator Jerzy Wcisła z Platformy Obywatelskiej oraz poseł Jerzy Wilk z Prawa i Sprawiedliwości. Głównym tematem rozmowy była budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Według Rosjan z obwodu kaliningradzkiego, przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja polityczna, która ekologicznie zniszczy Bałtyk. Jednocześnie zapowiadają interpelację do rządu Federacji Rosyjskiej, która ma zdyscyplinować Polaków.
Zajmowałem się tym tematem przez wiele lat i nigdy Rosjanom ta inwestycja nie przeszkadzała. Uważam, że są oni prowokowani wypowiedziami naszych ministrów. Ciężko znaleźć mi inne wytłumaczenie, niż gierka polityczna między Polską, a Rosją
– komentuje Jerzy Wcisła.
Jeżeli chodzi o sytuację, którą rozpoczął minister Ilia Szestakow, wydaje mi się ona niezrozumiała. Rosjanie powołują się na zagrożenie ekologiczne ich części Zalewu Wiślanego. Z mojej wiedzy wynika, że to Rosja ma problemy z ekologią i zachowaniem standardów europejskich, jeśli chodzi o rosyjską część Zalewu. Wszystkie badania, które zostały przeprowadzone przez Polskę udowadniają, że skrócenie drogi do portów Trójmiejskich spowoduje, że w ogóle nie będziemy musieli wpływać na stronę rosyjską. Będzie mniejsze zagrożenie ekologiczne, niż w tej chwili. Jeżeli będziemy przepływać przez polską stronę Zalewu, to zarówno skracamy drogę, jak i zmniejszamy zagrożenia ekologiczne
– zaznaczał z kolei Jerzy Wilk.
Strona rosyjska powołuje się również na Komisje Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku – HELCOM. Chodzi o umowę podpisaną w 1999 roku. Nakazuje ona sygnatariuszom konsultacje i uzgadnianie inwestycji w obszarze Bałtyku. Rosja twierdzi, że żadnego zawiadomienia nie było.
Polska zaniedbała uzgodnienia z Komisją Europejską – jej opinia ma tutaj znaczenie. Jesteśmy sygnatariuszem sieci Natura 2000. Uzgodnienia z KE dałyby nam pewien standard i satysfakcję, że robimy wszystko zgodnie z prawem europejskim. Sami Rosjanie nie są w stanie zabronić nam budowy kanału
– zwracał uwagę senator PO.
Wszystkie uzgodnienia są wykonywane w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Do końca września RDOŚ ma wydać opinię o tym, żebyśmy mogli wystąpić o pozwolenie na budowę – to jest najważniejsza rzecz, którą należy wykonać. Oczywiście, należy współpracować z Rosjanami – sam to robiłem, kiedy byłem prezydentem Elbląga. Nie może to jednak spowodować opóźnienia inwestycji, bo ona i tak trwa już za długo. Jest w nas determinacja, żeby wreszcie ten kanał wybudować
– podkreślał poseł PiS.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z senatorem Jerzym Wcisłą oraz posłem Jerzym Wilkiem.
Redakcja: A. Dybcio
