Gdańsk upamiętni legendarną sanitariuszkę
Danuta Siedzikówna „Inka” będzie miała swój pomnik w Gdańsku. Autorem jest warszawski rzeźbiarz Andrzej Renes.
W projekt osobiście zaangażował się metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź – poinformował proboszcz kościoła św. Brygidy ks. Ludwik Kowalski.
Inka była sanitariuszką w 5 Wileńskiej Brygadzie Armii Krajowej, którą dowodził znienawidzony przez komunistów mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”. Na przełomie 1945/1946, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w powiecie ostródzkim.
Wczesną wiosną 1946 roku nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą Żelaznym, dowódcą jednego ze szwadronów Łupaszki.
Po śmierci Żelaznego, Inka została wysłana po zaopatrzenie medyczne do Gdańska. Tam w sierpniu została aresztowana, skazana na śmierć i rozstrzelana. Długo nie było wiadomo, gdzie spoczęła. Szczątki bohaterskiej łączniczki i sanitariuszki Inki badacze IPN odkopali dopiero jesienią ubiegłego roku na cmentarzu garnizonowym w Gdańsku.
(iar/gol/łw)