Feministyczna zapiek (ł) anka
Feminizm (łac. femina – kobieta) to ideologia, kierunek polityczny i ruch społeczny związany z równouprawnieniem kobiet. Tyle z encyklopedii. Przez lata walki o równe prawa feministkom obrywało się zarówno ze strony mężczyzn, jak i kobiet. Jedni je podziwiali, inni traktowali jak wiedźmy. Kontrowersje wokół ruchu feministycznego ukształtowały przeróżne stereotypy. W skrócie feministka to: skandalistka, wiedźma ziejąca nienawiścią do mężczyzn, sekutnica, babochłop, pieniaczka, singielka, homo itd…
Dziś (7 listopada) Światowy Dzień Feministek. Z tej okazji do Jadłostacji zaprosiłam feministkę Katarzynę Tobolską z Olsztyna. Pani Kasia jest psycholożką, działaczką Partii Zielonych, aktywistką, współorganizatorką pierwszej Manify w Olsztynie i kandydatką na posłankę z ramienia Zjednoczonej Lewicy.
Według stereotypu feministki: nie gotują, nie sprzątają, nie rodzą dzieci, nie zajmują się domem – w skrócie – omijają wszystko, co związane jest z tradycyjnym podziałem ról na żeńskie i męskie. Postanowiłam sprawdzić czy to prawda.
I po pierwsze (primo) mogę zdradzić, że pani Kasia świetnie gotuje… a w dodatku lubi to robić. Dziś zaproponowała spontaniczną zapiekankę, którą przewrotnie nazwałam:
feministyczną zapiek (ł) anką.
Składniki: makaron gryczany (rurki), pieczarki, cukinia, cebula, czosnek, pierś z kurczaka, ser mozzarella, śmietana, oliwa i przyprawy: ostra papryka, sól i pieprz.
Ugotować makaron al dente, pieczarki przysmażyć z cebulką a cukinię z 3 ząbkami czosnku. Kurczaka pokroić w kawałki i zamacerować w oliwie z ostrą papryką, solą i pieprzem – przesmażyć na patelni. Produkty układać warstwami w żaroodpornym naczyniu, raz na jakiś czas posypać warstwę serem i posmarować śmietaną. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C z termoobiegiem. Po ok. 20 min. odkryć a piekarnik przestawić na grillowanie z góry. Po ok. 5 min. zapiekanka gotowa.
Fotorelacja:
Posłuchaj audycji: