Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Uczczono ofiary zbrodni w Zawadach Małych
27 stycznia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Z tej okazji przedstawiciele olsztyńskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej uczcili osoby zamordowane przez Niemców w Zawadach Małych niedaleko Ostródy.
27 stycznia 1945 roku Armia Czerwona zajęła niemiecki obóz zagłady Auschwitz-Birkenau. Dlatego właśnie na ten dzień przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Ale przy tej okazji historycy przypominają także o innych nazistowskich zbrodniach związanych z systemem obozów koncentracyjnych.
W Zawadach Małych 21 stycznia zamordowano 120 osób. Byli to więźniowie funkcjonującego w Działdowie KL Soldau. Obóz został zajęty przez Armię Czerwoną 18 stycznia 1945. Wcześniej, uciekając przed Sowietami, Niemcy wyszli z niego wraz z grupą więźniów, których w bardzo trudnych, zimowych warunkach poprowadzono w głąb Rzeszy. Po kilku dniach niemieccy żołnierze doszli jednak do wniosku, że więźniowie ich spowalniają – dlatego zapadła decyzja o ich zamordowaniu.
Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że zbrodnie niemieckie nie były ograniczone tylko do obszaru objętego drutami kolczastymi. W tym miejscu, w Zawadach Małych, zamordowano więźniów obozu w Działdowie, którzy byli gonieni na zatracenie. I w momencie, gdy wyzwolenie wydawało się już blisko, oprawcy, aby zlikwidować świadków, zamordowali więźniów właśnie w tym miejscu
– powiedział doktor habilitowany Karol Sacewicz, naczelnik olsztyńskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Wyzwolenie więźniów nie zakończyło ich cierpień – dodał Karol Sacewicz.
Polacy, Rosjanie, a wśród Polaków wiemy, że były osoby powiązane z podziemiem niepodległościowym, a wiec to tak naprawdę gehenna osób osadzonych w obozie koncentracyjnym w Działdowie, trwała – nawet wtedy gdy ten osób został zajęty przez Armię Czerwoną, kiedy de facto niemieckie życie tego obozu się zakończyło, gehenna trwała, a jej miejscem finalnym były właśnie Zawady Małe.
Odkrycie prawdy o tym wydarzeniu nie byłoby możliwe, gdyby nie świadkowie – podkreślił Krzysztof Kierski z Biura Badań Historycznych olsztyńskiej delegatury IPN.
Musimy polegać na świadkach, ale wiarygodnych świadkach, ponieważ dwóm mężczyznom z tej grupy udało się uciec. I dzięki temu z ich relacji poznaliśmy przekaz. A Niemcy zdążyli jeszcze zasadzić drzewa na terenie, na którym były wykopane doły i gdzie były pochowane ofiary
Jednym z więźniów KL Soldau, który przeżył mord w Zawadach Małych, był Józef Romanowski. W archiwalnym nagraniu tak wspominał swoją ucieczkę.
Doprowadził nas do takiej stodoły. 20 zabrał. I jak oni zabrali drugą turę, to usłyszałem dźwięk wystrzałów.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko