Działdowa nie stać na żłobek

Działdowa nie stać na żłobek z prawdziwego zdarzenia, a od września jedyne w mieście grupy żłobkowe nie przyjmą już ani jednego dziecka.

Rodzicom najmłodszych pozostaje więc liczyć na pomoc krewnych lub zatrudnienie opiekunki. Decyzja, którą podjął burmistrz miasta była zaskoczeniem dla rodziców i radnych. Burmistrz argumentuje, że Działdowo nie ma pieniędzy na stworzenie samodzielnego żłobka, a przepisy prawa są nieubłagane.

Przy przedszkolu miejskim nr 1 w Działdowie funkcjonują dwie grupy dla najmłodszych dzieci. Jak mówi dyrektor przedszkola Małgorzata Sochocka od września nie będzie już przyjęć nowych dzieci. Jak dodaje burmistrz miasta Bronisław Mazurkiewicz, wynika to ze znowelizowanej ustawy o systemie oświaty. Ta mówi, że miejsce grup powinny przejmować placówki z prawdziwego zdarzenia. W zamian władze miasta deklarują pomoc i dofinansowanie w tworzeniu prywatnych żłobków.

Posłuchaj relacji Leszka Tekielskiego.

Dodajmy że znowelizowana ustawa o systemie oświaty nakazująca likwidację grup żłobkowych weszła w życie 18 stycznia. Zdaniem twórców z ministerstwa pracy i polityki socjalnej w ten sposób mają być zapewnione miejsca dla wszystkich trzy latków, zgodnie z ta ustawą objętych obowiązkiem przedszkolnym. (tek/bsc)