Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna
„Celem ataków była całkowita likwidacja polskiej ludności”. Elbląg uczcił pamięć pomordowanych w Rzezi Wołyńskiej
11 lipca 1943 roku doszło do skoordynowanej akcji Powstańczej Armii Ukraińskiej w 99 polskich miejscowościach.
Wydarzenie to przeszło do historii jako „Krwawa niedziela”. Dziś mija 76 lat od tych tragicznych wydarzeń. Oddziały UPA w niedzielę nad ranem dokonały wyjątkowo bestialskiego ataku na około 100 polskich miejscowości na Wołyniu. Zabijali pod hasłem „śmierć Lachom”. Ukraińcy najpierw otaczali wsie, aby uniemożliwić ucieczkę, a następnie przystępowali do rzezi Polaków i całkowitego niszczenia całych osad.
W Elblągu uroczystości upamiętniające tamte wydarzenie odbyły się na skwerze Rotmistrza Witolda Pileckiego przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego. Jak podkreślał Wojciech Milewski, wiceprezes Stowarzyszenia im. gen. bryg. Bolesława Nieczuja – Ostrowskiego, celem ataków była likwidacja polskiej ludności.
Najpierw była to akcja propagandowa, szykany i jednostkowe przypadki mordów. Skoro to nie pomogło, kierownictwo podejmuje decyzję o ostatecznym rozwiązaniu kwestii Polski, czyli Polacy mają być wymordowani.
W elbląskich uczestniczył ocalony z ludobójstwa na Wołyniu Stanisław Soroczyński.
Ukraińcy nie mieli żadnej litości mordując Polaków. Nie sto procent Ukraińców brało udział w mordach, ale większość była też zmuszana.
W ludobójstwie nazywanym Rzezią wołyńską zginęło od 120 do 200 tysięcy Polaków. Pierwszą miejscowością, gdzie zaatakowano mieszkańców była Paroszla. Do tragedii doszło 9 lutego 1943 roku. Wtedy zamordowano prawie 200 osób.
Obchody rocznicy zbrodni wołyńskiej w Elblągu odbyły się po raz drugi.
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za A.Pastuszka