Budżet Elbląga przyjęty. „To najtrudniejszy budżet w historii miasta”

Nocna panorama Elbląga

Radni Elbląga przyjęli budżet miasta na 2022 rok. Wyniesie 743 miliony złotych, z blisko 23-milionowym deficytem, przy dochodach szacowanych na 720 milionów złotych.

Radni nie byli jednomyślni. Szesnastu, z koalicji rządzącej miastem, głosowało za przyjęciem budżetu. Przeciwko zagłosowało dziewięciu radnych, w tym cały klub Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze przed sesją budżetową zgłosili własne propozycje i wnioski, żaden nie został przyjęty.

Projekt jest bardzo asekuracyjny, zachowawczy i mało rozwojowy. Nie uwzględnia wszystkich możliwości. Prezydent odrzucił inicjatywy, zgłaszane nam przez mieszkańców. Żadne wnioski nie zostały przyjęte (…)

– podkreśla przewodniczący klubu Marek Pruszak.

Jak mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski, to chyba najtrudniejszy budżet w czasie jego pracy w samorządzie i trudno go było zrównoważyć.

To budżet trudny, być może najtrudniejszy w historii miasta. To nie jest budżet moich marzeń. Większość inwestycji, które są w budżecie to te, do których dokłada się albo Unia Europejska, albo rząd. W ciągu roku wspólnie będziemy się przyglądali jakie są możliwości i będziemy podejmowali decyzje

– uważa prezydent Witold Wróblewski.

Jak mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski, to chyba najtrudniejszy budżet w czasie jego pracy w samorządzie i trudno go było zrównoważyć.

Zdaniem prezydenta Elbląga, zmienne uwarunkowania zewnętrzne wiążą się m.in. z Polskim Ładem i wprowadzanymi przez program zmianami w podatkach. Według prognoz mają zmaleć o 11 milionów złotych do 150 milionów złotych, wpływy z podatków od osób fizycznych ma wzrosnąć o 2,5 miliona złotych do kwoty 8 milionów złotych od osób prawnych. Większe mają być za to subwencje wyrównawcze, przekazywane samorządom przez rząd.

Na inwestycje miasto ma przeznaczyć 62 miliony złotych. Większość to naprawy i modernizacje dróg, ale jest też rewitalizacja Wyspy Spichrzów z rządowego programu Fabryka. Wynosząca 20 milionów złotych różnica między przychodami a wydatkami ma być pokryta z nadwyżki budżetowej wynikającej z rozliczeń dotyczących wcześniej zaciąganych przez samorząd zobowiązań.

Elbląg ma dług w wysokości prawie 300 milionów złotych, to 40 procent planowanych dochodów w przyszłym roku.

Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy