Bp Jacek Jezierski: posypanie głowy popiołem przypomina o przemijalności
– Trudno jest wytyczyć jedną linię rozwojową. Niektórzy pościli w Wielki Piątek i Wielką Sobotę, inni chcieli z kolei, żeby ten post był dłuższy. Dlatego też wydłużano okres Wielkiego Postu – mówił w Porannych Pytaniach Radia Elbląg biskup elbląski Jacek Jezierski.
Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Post. Wierni podczas liturgii uczestniczą w obrzędzie posypania głów popiołem.
Ten obrzęd jest prosty, a równocześnie bardzo wymowny. Przypomina on o przemijalności tego, co jest materialne oraz o przemijalności ludzkiego życia na ziemi. Ten znak posypania głowy popiołem jest także bardzo czytelny, a co za tym idzie, zrozumiały dla każdego
– powiedział biskup Jacek Jezierski.
Jak dodał biskup Jezierski, w Środę Popielcową w kościołach można spotkać więcej wiernych niż na co dzień.
Jest to być może siła właśnie tego zwyczaju posypania popiołem. Ten zwyczaj na pewno funkcjonował w kościele w jedenastym wieku. Mamy takie świadectwa, że właśnie w tamtym okresie Synod w Benewencie wzywał do udziału w tym obrzędzie wszystkich wiernych, a nie tylko tych pokutujących
– podkreślił.
W Środę Popielcową nie ma obowiązku uczestniczenia w mszy św. Kościół zaleca jednak udział w eucharystii ze względu na pokutny charakter tego dnia.
Posłuchaj rozmowy Jana Suleckiego
Redakcja: K. Ośko za J. Sulecki